Jak informuje Michał Deruś, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Lublinie, żółw stepowy jest gatunkiem chronionym na podstawie przepisów Konwencji o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem (CITES). Aby móc takiego zwierzaka legalnie przewieźć przez granicę, potrzebne są zezwolenia CITES. Dokumenty takie wydawane są przez właściwe organy administracyjne państw, z których okazy są wywożone lub przywożone. A że Ukrainka zezwolenia nie posiadała, funkcjonariusze KAS zatrzymali żółwia, a następnie skierowali go na kwarantannę do zamojskiego zoo.
Przypominamy, że nielegalny przewóz chronionych okazów CITES jest przestępstwem, zagrożonym karą pozbawienia wolności do 5 lat i konfiskatą przewożonych okazów.
W ub. roku lubelska KAS zapobiegła nielegalnemu przywozowi do Polski kilkudziesięciu okazów CITES. Były to m.in.: fragmenty rafy koralowej, pijawki lekarskie, pasek ze skóry krokodyla oraz żywa papuga żako.
Napisz komentarz
Komentarze