Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 13:59
Reklama Baner reklamowy A1  Orkiestry Włościańskiej
Reklama

Brat komendanta głównego policji uniknął aresztowania. Za kraty trafili jego wspólnicy

Sąd uwzględnił zażalenie prokuratury i zgodził się na areszt 2 z 3 podejrzanych o wyłudzenie milionów złotych VAT. Trzeci z podejrzanych, brat komendanta głównego policji, uniknął aresztowania.

Wczoraj (środa 18 stycznia ) Sąd Okręgowy w Lublinie przychylił się do zażalenia lubelskiej Prokuratury Regionalnej i aresztował 2 podejrzanych o udział w karuzeli vatowskiej – Arkadiusza K. i Grzegorza K. Obaj usłyszeli zarzut udziału w grupie przestępczej, która wyłudziła od państwa kilkadziesiąt milionów złotych VAT-u.

Trzeci z podejrzanych, Łukasz Sz., prywatnie brat komendanta głównego policji, uniknął aresztu. Wstawił się za nim szef Prokuratury Regionalnej w Lublinie.

Orzeczenie nie jest prawomocne.

– Sąd zastosował tymczasowy areszt na 3 miesiące. Argumentował to surową karą, jaka grozi oskarżonemu. Będziemy składać zażalenie – zapowiedział zastępca obrońcy Arkadiusza K. mecenas Ryszard Kotuła, cytowany przez Onet.

Prokurator: Pojawiła się nowa okoliczność

W rozmowie z Onetem prokurator Andrzej Jeżyński, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Lublinie, podkreślił, że istnieją przesłanki o zastosowanie tymczasowego aresztu wobec 3 podejrzanych.

Jednak… – …sąd rejonowy rozdzielił ich sytuację procesową. Wskazał, że w stosunku do 2 osób nie istnieje obawa bezprawnego utrudniania postępowania, czyli mataczenia – dodał.

Inaczej jest z Łukaszem Sz., bratem komendanta głównego policji. Chodzi o – jak ujawniło MSWiA – chorobę onkologiczną jego żony.

– Nie znaliśmy tej okoliczności. Prokurator regionalny ocenił sytuację i odstąpił od zażalenia wobec tego podejrzanego – wyjaśnił Onetowi prok. Jeżyński.

PRZECZYTAJ:

Pomógł „zaufany człowiek ministra”?

Brat komendanta głównego policji Jarosława Szymczyka – przypomnijmy  – jest podejrzany o udział w grupie przestępczej wyłudzającej VAT. Usłyszał już zarzuty. Łukasz Sz. nie trafił jednak do aresztu. W jego sprawie – jak ujawniła  „Gazeta Wyborcza” – miał interweniować Jerzy Ziarkiewicz, szef Prokuratury Regionalnej w Lublinie, i nakazać wycofanie wniosku o aresztowanie brata komendanta.

Według GW Jerzy Ziarkiewicz jest „zaufanym człowiekiem ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, który za czasów rządów PiS zrobił błyskawiczną karierę”. Gdy zaczął kierować prokuraturą w Lublinie, trafiały tam sprawy niewygodne dla polityków PiS.

Mimo kolejnych zeznań obciążających Łukasza Sz. nie przedstawiano mu żadnych zarzutów. W końcu do GW zgłosił się informator, gdy okazało się, że mimo wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji w Warszawie Jarosław Szymczyk okazał się „absolutnie nie do ruszenia”.

– Byłem przekonany, że komendant główny po wybuchu międzynarodowego skandalu z granatnikiem straci posadę, a śledztwo dotyczące karuzeli VAT-owskiej ruszy z kopyta – powiedział dziennikowi. – Jako że komendant zachował swoją posadę, a w dodatku w prokuratorskim śledztwie dotyczącym granatnika otrzymał status pokrzywdzonego, doszliśmy do wniosku, że jest on osobą absolutnie nie do ruszenia.

Śledztwo ruszyło 2 lata temu

Brat komendanta Łukasz Sz. zajmował się handlem i importem elektroniki. Prokuratura miała się nim interesować, zanim Jarosław Szymczyk został komendantem głównym.

Śledztwo ruszyło 2 lata temu, kiedy zatrzymano śląskiego przedsiębiorcę Arkadiusza K. (znajomego Łukasza Sz.). To właśnie Arkadiusz K. miał okazać się „przywódcą” karuzeli vatowskiej, która objęła co najmniej 20 spółek z całej Polski.

W momencie, gdy przedsiębiorcom zaczęto stawiać zarzuty, a część trafiła do aresztu, zaczęli ujawniać swoich wspólników, żeby otrzymać niższe kary.

– Podejrzewani w sprawie karuzeli vatowskiej coraz śmielej mieli przytaczać śledczym słowa Łukasza Sz., który gwarantował im, że sprawa ma parasol ochronny na samej górze w policji. Opowiadali o przenoszonych przez Sz. w reklamówkach pieniądzach, o dokumentujących to wewnętrznych nagraniach z firm i hurtowni – mówił informator.

„Prokurator postawił im zarzuty i skierował wobec nich wniosek do sądu o areszt. Sąd nie przychylił się do tego wniosku, wskazując na ciężką chorobę onkologiczną żony Łukasza S.” – wyjaśniło MSWiA w odpowiedzi na publikację GW.

 


 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Izraelski Pegasus amerykański v2k mind Control ekran i satelita 19.01.2023 10:55
Takich mało kiedy inwigilują i pozwalają im kraść

Mf 19.01.2023 10:08
gliwicka ośmiornica firmy i księgowi

 

 

ReklamaBaner reklamowy Goldsun - Fundacja Czysta Dotacja
ReklamaBaner reklamowy B Firmy Sunflowers
Reklamadotacje rpo
KOMENTARZE
Autor komentarza: ochrona przyrodyTreść komentarza: Jakie były ku temu przesłanki?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:56Źródło komentarza: Wójt gminy Hrubieszów w gronie ekspertówAutor komentarza: jaTreść komentarza: Coś mieszkańcu o ukrainie piszesz oszczędnie Nie wszystko!Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:55Źródło komentarza: Lubelskie: Atak Rosji na zachodnią Ukrainę. Poderwano nasze myśliwceAutor komentarza: BrawoTreść komentarza: Zając ekspertem PO KOLEGIUM TUMANUM to jakieś jaja,Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:52Źródło komentarza: Wójt gminy Hrubieszów w gronie ekspertówAutor komentarza: BrawoTreść komentarza: Pytanie gdzie w tym czasie była wybrana rada społeczna szpitala nadzorująca dyrekcję z ramienia starostwa. tym pseudo neo radnym tylko jaja wsadzić w imadło i dobrze skręcić. a nie nagrody dawać,Data dodania komentarza: 22.11.2024, 12:50Źródło komentarza: Szpital w Hrubieszowie w ciągu 2 lat nie wykonał kontraktów z NFZ. Do spłaty ma 18 mln złAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: "Droga przez mękę" aby dojść do orzecznictwa trzeba pokonać odcinek z parkingu przy parku lub walczyć o miejsce parkingowe przy bloku nr 8. Jeżeli będziemy mieli szczęście i znajdziemy miejsce to zaczyna się walka dziurawym chodnikiem i wysokimi krawężnikami. Takie mamy realia udogodnień dla niepełnosprawnych. Mieszkzńcy bloku wracający z pracy siedzą w samochodach i wypatrują wolnego miejsca postojowego bo przecież większość miejsc jest zajęta przez pracowników Krok za krokiem, pacjentów przychodni Żak, stomatologa, okulisty lub petentów ZGL. Takie instytucje jak przychodnie nie powinny znajdować się w blokach gdzie nie ma przystosowanych warunków oraz miejsc parkingowych.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 11:26Źródło komentarza: Zamość: Przyjeżdża niepełnosprawny do urzędu i... nie ma gdzie zaparkowaćAutor komentarza: PO to złoTreść komentarza: taaaak. tak samo jak GeblewiczowiData dodania komentarza: 22.11.2024, 11:10Źródło komentarza: Nigdy nie rób tak na drodze ekspresowej! GDDKiA publikuje nagranie ku przestrodze [VIDEO]
Reklama