Na numer telefonu 58-letniej mieszkanki Lublina zadzwoniła osoba, która przedstawiała się za policjanta. Fałszywy funkcjonariusz poinformował kobietę, że jej mąż spowodował bardzo groźny wypadek, w którym ktoś zginął.
- W związku z tym potrzebne miały być pieniądze dla rodziny poszkodowanej. W trakcie rozmowy 58-latka została poproszona o przygotowanie wszystkich oszczędności, po które zgłosić miał się kurier. Niestety, kobieta uwierzyła w historię i przekazała oszustom pakunek z pieniędzmi - blisko 230 tysięcy złotych – informuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Policjanci poszukują naciągaczy i jak zwykle ostrzegają. Sprawcy oszustw podają się za członków rodziny, za przedstawicieli różnych instytucji oraz osoby pełniące funkcję publiczną.
- Nie podejmujmy pochopnie decyzji o przekazywaniu pieniędzy osobom obcym. Tylko zdrowy rozsądek w takich sytuacjach uchroni nas od utraty oszczędności swojego życia – dodaje Gołębiowski.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze