W pierwszej odsłonie miejscowi kibice powinni dać na mszę za Karola Misiarza, który, mając przed sobą pustą bramkę, fatalnie przestrzelił. Po zmianie stron zespół Andrzeja Wachowicza osiągnął przewagę. W 50 min Marcin Krzepiłko, dośrodkowując, trafił w poprzeczkę. W 62 min Michał Kosiński minął zwodem obrońcę Victorii i z 14 metrów wypalił pod poprzeczkę. Sokół dominował, ale bramkę zdobyli goście. Mateusz Wróbel, będąc przy linii bocznej na wysokości szesnastki, wstrzelił piłkę w pole karne, a ta trafiła idealnie w okienko bramki Grzegorza Paczosa. W rewanżu Kosiński przymierzył zza szesnastki, a piłka po rykoszecie zatrzepotała w siatce. Gdy do końca gry zostawały sekundy, Artur Kukiełka zagrał futbolówkę głową, a Mateusz Staroń z bliska wepchnął ją do siatki, doprowadzając do remisu.
Sokół Zwierzyniec – Victoria Łukowa/Chmielek 2:2 (0:0)
Bramki: Kosiński 62, 86 – Wróbel 80, Staroń 90+2.
Cały artykuł w papierowym wydaniu "Kroniki Tygodnia".
Napisz komentarz
Komentarze