Bramki zdobyli Mikołaj Grzęda, Kamil Woźniak i Przemysław Dębicki.
– Zaliczyliśmy solidny mecz z dobrym przeciwnikiem. Graliśmy z liderem „okręgówki”, który już niedługo będzie beniaminkiem IV ligi. Miło było spotkać się z zespołem, z którym będziemy się mierzyli w lidze, w następnym sezonie. W pierwszej połowie daliśmy rozgrywać piłkę Ładzie, a sami zdecydowaliśmy się na grę z kontry. Przeciwnik prowadził akcje, z których jednak niewiele wynikało, ponieważ przerywaliśmy je daleko od własnej bramki, zwykle na „trzydziestym metrze”. Wypracowaliśmy kilka groźnych sytuacji pod bramką Łady. Dwie wykorzystaliśmy. Po przerwie to my dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce. Z gry mieliśmy dużo więcej niż Łada. Znów stworzyliśmy parę dogodnych sytuacji strzeleckich. Zdobyliśmy w drugiej połowie jedną bramkę, a mogliśmy dołożyć jeszcze ze dwie, czy nawet trzy. Nie wiem, czy przeciwnik opadł z sił, czy zmagał się z innym problemem. W drugiej połowie rywal nie wyglądał tak dobrze, jak w pierwszej – komentuje trener Sebastian Luterek.
W drugiej części sparingu, gdy Gryf miał na swoim koncie już trzy trafienia, karnego nie wykorzystał Damian Baran. Zawodnik zespołu z gminy Zamość posłał piłkę nad poprzeczką. „Jedenastka” była konsekwencją faulu Mariusza Szarlipa na Bartoszu Klimkowskim.
Gryf rozpoczął ten mecz w ustawieniu: Tomczyszyn – Wolanin, Kurzawa, D. Dobromilski, K. Wołoch – Klimkowski, Sałamacha, Dębicki, Kycko, Woźniak – Grzęda. Ponadto grali: P. Dobromilski (bramkarz), Baran, A. Cymerman, P. Cymerman, Marczyk, Owsik, Pupeć, Tomasiak i Zawadzki. Nie wystąpili Bartłomiej Panas i Ernest Rząd. Ten pierwszy w czwartek wyjechał z reprezentacją Politechniki Lubelskiej do Gdańska na finał akademickich mistrzostw Polski w futsalu, drugi zmaga się z kontuzją.
Pierwsza wiosenna kolejka rozgrywek w IV lidze zaplanowana została na 18, 19 marca. Przed rozpoczęciem czwartoligowej rywalizacji Gryf rozegra jeszcze dwa sparingi. W sobotę, 4 marca o godz. 12 na „sztucznym” boisku OSiR w Zamościu zmierzy się z Tomasovią Tomaszów Lubelski. Dokładnie tydzień później (11 marca, godz. 12) planuje spotkać się ze Startem 1944 Krasnystaw.
– Na mecz ze Startem zarezerwowaliśmy boisko w Zamościu, ale zechcemy zagrać na naturalnej murawie. W pierwszej kolejce rundy wiosennej czeka nas wyjazd do Różańca – informuje trener Luterek.
Napisz komentarz
Komentarze