Wilk został nazwany imieniem Geralt (tak nazywa się Wiedźmin, bohater cyklu powieści Andrzeja Sapkowskiego i filmowego serialu). Zwierzę to młody basior (samiec wilka), na karku miał założoną obrożę z nadajnikiem GPS. Został zaobrożowany, gdy przebywał jeszcze na terenie Puszczy Świętokrzyskiej.
Zwierzę widziano w Nadleśnictwie Mircze
Jesienią przywędrował na Zamojszczyznę. W połowie stycznia w okolicach Uroczyska Tuczapy w Nadleśnictwie Mircze zwierzę zauważył pracownik leśny. Sfotografował Geralta, a potem Nadleśnictwo Mircze opublikowało to zdjęcie na swoim profilu FB.
„Wilk nie bał się ludzi, nie był także agresywny. Pamiętajmy jednak, że jest to dzikie zwierzę. W momencie spotkania najlepiej oddalić się w bezpieczne miejsce” – zaznaczono w informacji.
Pod koniec stycznia opisywaliśmy wędrówki wilka Geralta przez lasy Nadleśnictwa Mircze.
– Nadleśnictwo Mircze zamieściło zdjęcie wilka z obrożą telemetryczną. Monitorowany przez nas Geralt odwiedzał te okolice. Skontaktowaliśmy się z administracją nadleśnictwa. Okazało się, że miejsce i czas, w którym sfotografowano wilka, zgadza się z lokalizacjami przesłanymi nam przez obrożę GPS Geralta! - tłumaczyła Joanna Toczydłowska z Fundacji SAVE Wildlife Conservation Fund.
– Pod koniec zeszłego roku Geralt przemieszczał się przez tereny położone na południowy wschód od Zamościa. Zrobił również kilka krótkich wycieczek tuż za granicę polsko-ukraińską. Jednak zawsze wracał w ten sam rejon. Nie ma tam zbyt wiele lasów, ale krajobraz leśno-polny najwyraźniej podoba się Geraltowi – dodała Joanna Toczydłowska z Fundacji SAVE Wildlife Conservation Fund.
Gdzie jest wilk Geralt?
Pod koniec stycznia sygnał z telemetrycznej obroży Geralta zanikł. Fundacja SAVE Wildlife Conservation Fund rozpoczęła poszukiwania zaobrożowanego wilka. Nadleśniczy z Mircza twierdzi, że pod koniec lutego wilka w obroży widziały w lesie cztery osoby i że prawdopodobnie miał to być Geralt.
– Owszem, pojawiły się relacje różnych osób, które twierdzą, że niedawno widziały wilka z obrożą i że to najpewniej był Geralt. Na miejscu jednak nie udało nam się potwierdzić tych relacji. Od czasu zaniku sygnału z obroży telemetrycznej trzykrotnie szukaliśmy w mireckich lasach zarówno wilka oraz jego obroży. Niestety, nie udało się ich znaleźć. Obecnie kończymy poszukiwania na miejscu. Od tej pory będziemy współpracowali z tutejszymi leśnikami i myśliwymi. Może oni natrafią na jakieś ślady Geralta – poinformował nas dr hab. Roman Gula z Fundacji SAVE, profesor nadzwyczajny Polskiej Akademii Nauk.
Napisz komentarz
Komentarze