Kres temu, co robił 52-latek położono w ostatni weekend. Wtedy to policjanci z zamojskiej komendy interweniowali w jednym z hoteli na terenie miasta. Wezwał ich pracownik. Powiedział, że ujął nieuczciwego gościa, który próbował wyjść z hotelu, nie płacąc za pobyt w nim i wyżywienie.
– Z relacji zgłaszającego wynikało, iż 52-latek podając się za mieszkańca Słowacji kilka dni temu zameldował się w hotelu. W sobotę 11 marca wieczorem chciał przedłużyć pobyt o kolejne dni. Podejrzewając mężczyznę o nieuczciwe zamiary, recepcjonistka poprosiła o uregulowanie należności za dotychczasowy pobyt i wyżywienie. 52-latek wykręcał się. Twierdził, że nie ma przy sobie gotówki i musi wyjść z hotelu do bankomatu. Pracownik poszedł za nim, a kiedy zobaczył, że mężczyzna próbował uciec, natychmiast zareagował i ujął nieuczciwego gości – relacjonuje aspirant sztabowy Dorota Krukowska-Bubiło z KMP Zamość.
Policjanci zweryfikowali tożsamość mężczyzny. Okazało się, że jest on mieszkańcem Lublina. Nie pierwszy raz kombinował z naciąganiem hoteli.
– W styczniu wyłudził usługi hotelowe na kilkaset złotych w innym hotelu na terenie Zamościa. Podstępem opuścił wtedy hotel, nie płacąc za pobyt. W innym hotelu również w styczniu nie zapłacił za posiłek – mówi policjantka.
Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. 13 marca usłyszał zarzut oszustwa i narażenia hotelu na straty w wysokości blisko 1000 złotych. Policjanci postawili mu również zarzuty oszustwa w innych hotelach. Za popełnione przestępstwa 52-latkowi grozi surowa kara, ponieważ odpowie w warunkach recydywy. W przeszłości był karany za tego typu przestępstwa.
Bezpośrednio z komendy trafił do zakładu karnego, był bowiem poszukiwany przez sąd w Lublinie i w Chełmie do odbycia kary pozbawienia wolności za dokonane w przeszłości kradzieże i przestępstwo przywłaszczenia funkcji funkcjonariusza publicznego, za które do odsiadki ma 6 miesięcy.
Oszustwo zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze