Hetman Zamość wygrał na wyjeździe z Koroną Łaszczów 1:0 (1:0), ale ten sukces nie przyszedł łatwo. Bohaterem meczu był bramkarz zamojskiego zespołu Bartłomiej Szewc. Jego udane interwencje uchroniły przyjezdnych z Zamościa przed porażką. Wychowanek Zrywu Ulhówek popisał się trzema wybornymi paradami bramkarskimi. Po strzale Michała Dudzińskiego sparował piłkę na poprzeczkę, a po uderzeniu Macieja Wasyla – na słupek. Poradził sobie także z innym groźnym i mocnym strzałem Dudzińskiego.
– Wynik tego meczu jest niesprawiedliwy. Nie zasłużyliśmy na porażkę. Klarownych sytuacji podbramkowych stworzyliśmy znacznie więcej niż Hetman. W kluczowej fazie spotkania uzyskaliśmy zdecydowaną przewagę, a rywale grali „obronę Częstochowy”, tylko się bronili i wybijali piłkę na oślep – przed siebie albo na aut – twierdzi Bartosz Stefanik, trener Korony.
Jedyna bramka padła po samobójczym zagraniu Wasyla, po strzale Oskara Łazara. – Korona długo w tym meczu się broniła. Mieliśmy przewagę, z której jednak nic nie wynikało – mówi Robert Wieczerzak, szkoleniowiec zamojskiego zespołu.
Od 69 minuty goście mieli w składzie jednego zawodnika mniej niż gospodarze. Czerwoną kartką za drugą żółtą ukarany został Wojciech Oseła. – Na mecz wyszliśmy w ustawieniu z trzema obrońcami. Drugą połowę rozpoczęliśmy z czwórką zawodników w defensywie. Po tej czerwonej kartce jeszcze bardziej cofnęliśmy się do obrony i wyczekiwaliśmy na okazję do wyprowadzenia kontrataku. Mecze wyjazdowe będą dla nas ciężkie – komentuje trener Wieczerzak.
Korona Łaszczów – Hetman Zamość 0:1 (0:1) Gol: 0:1 Wasyl 21 (samobójczy). Korona: Piwowarczyk – Huzar (88 Borowiak), W. Krawczyk, Wasyl, Jamroż – Wawrzusiszyn (58 Kurzępa), Anioł, Kielar, Zawiślak (67 A. Krawczyk), Dudziński – Matterazzo; trener Stefanik. Hetman: Szewc – Melnyczuk, Oseła, Materna – Miedźwiedź, Łazar, Laskowski, Nowak (80 Buczek), Kostrubiec – A. Wołoch (72 Zakrzewski), Łapiński; trener Wieczerzak. Żółte kartki: Zawiślak, A. Krawczyk (Korona), Oseła – dwie, Łapiński (Hetman). Czerwona kartka: Oseła 69 (Hetman). Sędziował: Kluk (Nowosiółki). |
Napisz komentarz
Komentarze