Do zdarzenia doszło 9 września ub. roku przed godz. 6 w miejscowości Szewnia Górna (gm. Adamów) na drodze wojewódzkiej nr 849. Z ustaleń policji wynikało, że kierujący karetką pogotowia 57-latek – jadąc w kierunku Zamościa – podczas wyprzedzania innego pojazdu na zakręcie zjechał na lewe pobocze, a następnie na prawe, wypadł z drogi i uderzył w skarpę, doprowadzając do wywrócenia się ambulansu.
Przewożona karetką 73-letnia pacjentka zmarła na miejscu. Do szpitala trafiło troje członków załogi ambulansu: kierowca, 47-letnia lekarka i 48-letni ratownik.
Podczas śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Zamościu ustalono, że kierujący pojazdem uprzywilejowanym Stanisław K. zbliżał się do łuku drogi z nadmierną prędkością (ok. 95 km/h), a następnie podjął się manewru wyprzedzania samochodu osobowego, który to manewr – z uwagi na warunki drogowe i zakręt – był zabroniony. W wyniku zdarzenia 73-letnia pacjentka karetki poniosła śmierć na miejscu w wyniku ciężkich obrażeń wielonarządowych, natomiast lekarka doznała obrażeń skutkujących naruszeniem czynności narządów ciała na czas powyżej 7 dni. – W sprawie wywołano opinię biegłego z zakresu ruchu drogowego i techniki samochodowej – przypomina Bartosz Wójcik, rzecznik prasowy prokuratury Okręgowej w Zamościu. – W opinii biegły wskazał, iż osobą, która przyczyniła się do zaistnienia wypadku był kierowca karetki Stanisław K. Naruszył on bowiem zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym poprzez podjęcie niedozwolonego manewru wyprzedzania z nadmierną prędkością na łuku drogi.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Stanisław K. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, a następnie złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze 1 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na okres 3 lat tytułem próby oraz grzywny w wysokości 3 tys. zł.
Napisz komentarz
Komentarze