W sezonie 2022/2023 Padwa Zamość rozegrała w Lidze Centralnej 26 spotkań, zdobyła 40 punktów. Złożyło się na to solidarnie po 13 zwycięstw i porażek. Żółto-czerwoni rzucili 692 bramki, a stracili o 5 mniej, czyli 687. Średnio zdobywali więc 26,7 bramki na mecz. Mocną stroną zamościan była z pewnością defensywa, ponieważ pod względem liczby straconych bramek lepsze od Padwy były tylko trzy drużyny: KPR Legionowo, AZS AWF Biała Podlaska i Stal Gorzów.
Trener Zbigniew Markuszewski korzystał z usług 20 graczy. Najstarszymi naszymi zawodnikami byli 33-letni: Jakub Kłoda, Paweł Puszkarski i Łukasz Szymański. A kto z racji bycia szczypiorkiem musiał zdzierać po treningu nadmiar kleju z piłek? Najmłodsi w tym gronie to wychowankowie Padwy: Dawid Skiba i Mateusz Czerwonka, którzy jeszcze całkiem niedawno musieli pytać rodziców o zgodę, aby pooglądać scenę śmierci Hanki Mostowiak w „M jak miłość” albo inne filmy dozwolone wyłącznie od lat 18.
Warto podkreślić, że w kadrze żółto-czerwonych znalazło się aż 13 wychowanków, co stanowiło niemal 70 proc. wszystkich graczy. Jak na realia profesjonalnej Ligi Centralnej jest to wynik ze wszech miar godzien uznania, podkreślający jednocześnie świetną pracę z młodzieżą. Jak wyglądał dorobek strzelecki poszczególnych graczy Padwy?
Tomasz Fugiel w 24 meczach rzucił 95 bramek, Łukasz Orlich zaliczył 67 trafień, Kacper Mchawrab 62, a Miłosz Bączek 61. Z czterema trafieniami na koncie zakończył natomiast sezon Krzysztof Kozłowski, co jak na bramkarza jest osiągnięciem całkiem niezłym!
Gorące słowa uznania należą się bez wątpienia kibicom Padwy. W zakończonym sezonie klub miał do dyspozycji tylko 40 proc. pojemności trybun, które w każdym meczu były wypełnione szczelnie. W gronie zagorzałych sympatyków zamościan pojawiła się nawet grupa żołnierzy niemieckich.
- Serdecznie dziękuję wszystkim naszym sponsorom i partnerom, którzy przez cały sezon wspierali zarówno zespół KPR-u w Lidze Centralnej, jak też drużyny młodzieżowe. Tak naprawdę nie ma czasu na odpoczynek, bo myślimy już o kolejnym sezonie. Jeżeli tylko dojdzie do ruchów transferowych, natychmiast o nich poinformujemy - mówi prezes Padwy Sławomir Tór.
Napisz komentarz
Komentarze