W 4 minucie rzut karny skutecznie wykonał Arkadiusz Kusiak, którego wcześniej sfaulował Piotr Myszak. Później Kusiak zdobył jeszcze trzy bramki – w 24, 30 i 78 minucie. Po golu dołożyli Dominik Skubisz (w 41 minucie), Tomasz Blicharz (76) i Marcin Rymarz (89).
– Byliśmy zdecydowanie lepsi niż Włókniarz, który od początku meczu grał jakby bez wiary w to, że może coś „ugrać” na naszym stadionie. Szybko nastąpiło „otwarcie” tego meczu – już w czwartej minucie. Zdominowaliśmy rywala do tego stopnia, że spokojnie mogliśmy zdobyć nawet dziesięć bramek. Nie wykorzystaliśmy wielu sytuacji podbramkowych. Dwa razy Kusiak strzelił w słupek bramki zespołu z Frampola – komentuje Bogdan Antolak.
Napisz komentarz
Komentarze