Trener Andrzej Gaweł z ekscytacją opowiada o tym, jak wielu emocji dostarczył mu start Weroniki Ostrówki na pomoście w Dębicy.
– Wypadła znakomicie, ale jednak trochę siwych włosów mi dostarczyła – śmieje się szkoleniowiec sekcji podnoszenia ciężarów Agrosu Zamość.
Weronika Ostrówka uzyskała w dwuboju wynik 149 kg. Okazała się lepsza o 1 kg od drugiej w końcowej klasyfikacji Oliwii Styczyszyn z AKS Promień Police. Obie zawodniczki rywalizowały nie tylko o mistrzostwo Polski juniorek młodszych i złoty medal ogólnopolskiej olimpiady młodzieży, ale także o miejsce w reprezentacji Polski na mistrzostwa Europy Under-17 w Kiszyniowie (zawody rozgrywane będą od 2 do 10 lipca).
– Weronika prosto z Dębicy udała się na zgrupowanie kadry narodowej do Cetniewa. Tam będzie się przygotowywała do startu w mistrzostwach Europy – informuje trener Gaweł.
Rwanie szło zawodniczce Agrosu jak po grudzie. Spaliła dwa kolejne podejścia do sztangi o wadze 61 kg, choć jej rekord życiowy w tej konkurencji wynosi 67 kg. W trzeciej próbie poradziła sobie z ciężarem 62 kg.
– Strasznie to przeżywałem. Była o krok od spalenia. Gdyby nie zaliczyła rwania, to nie zostałaby sklasyfikowana w dwuboju. Obawiałem się jej startu, bo zmagała się z lekkim urazem pleców i nie mogła normalnie trenować w ramach przygotowań do olimpiady. Naprawdę, byłem niepewny jej występu – komentuje trener Gaweł.
W pierwszej próbie w podrzucie Weronika zaliczyła 70 kg. Ten wynik zapewniał jej srebrny medal. To jednak nie zaspokajało ani jej ambicji, ani szkoleniowca.
– „Życiówka” Weroniki w podrzucie wynosiła 85 kg. Wolałem nie ryzykować, by nie stracić choćby tego srebrnego medalu, dlatego zaczęliśmy od niższego pułapu – tłumaczy trener Gaweł.
W drugim podejściu poradziła sobie ze sztangą o wadze 80 kg, a w trzecim poprawiła o 2 kg swój dotychczasowy rekord życiowy, osiągając 87 kg.
– Weronika jest młoda, jej forma jest niestabilna, ale za to ma charakter wojowniczki. Potrafiła wyjść zwycięsko z takiej traumy po rwaniu. Te zawody będziemy pamiętać – podkreśla trener Gaweł.
Styczyszyn zakończyła dwubój z wynikami 65 kg w rwaniu i 83 kg w podrzucie, co dało jej łącznie 148 kg i drugą lokatę.
W Dębicy Lubelskie wygrało klasyfikację punktową województw.
– Zdobyliśmy 205 punktów, a rok temu – 147. Liczę na to, że dzięki temu będziemy mieli zwiększony limit zawodników szkolonych w kadrze województwa lubelskiego – mówi Gaweł.
Ciężarowcy z woj. wielkopolskiego zdobyli 168 punktów, a dorobek trzeciego w klasyfikacji woj. mazowieckiego to 125 punktów. Klasyfikację klubową wygrali Budowlani Kucera Nowy Tomyśl (122 punkty), przed Zniczem Biłgoraj (45 punktów) i Olimpijczykiem Łuków (43 punkty). W gronie 70 punktujących klubów zamojski Agros był siódmy (27 punktów), a hrubieszowska Unia – dwunasta (21 punktów).
Zawodniczki i zawodnicy z Lubelszczyzny wywalczyli łącznie siedem medali. Oprócz wspomnianej Weroniki Ostrówki po złote medale sięgnęli Andżelika Młynarczyk z Olimpijczyka Łuków (w kat. 55 kg) i jej klubowy kolega Błażej Borkowski (w kat. 61 kg), srebrne medale zdobyli Maria Koszałka (Unia Hrubieszów, kat. 55 kg), Stanisław Bździuch (Znicz Biłgoraj, kat. 89 kg) i Oliver Jabkiewicz (GCK Kobylany, kat. 102 kg), a jedyny brązowy – Julia Linkiewicz (Olimpijczyk Łuków, kat. 55 kg).
Napisz komentarz
Komentarze