– Ścieżki wykonano na wysokim wale ziemnym – mówi pan Marian, który ma działkę przy Drodze Męczenników Rotundy. – Ścieżka jest wyżej, moja działka w dole i dochodzi do jej zalewnia po byle jakim deszczu. Tak jest z moją działką, ale też kilkunastoma innymi.
Co na to miasto? Temat zna Wydział Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Zamość. Jak nas poinformował pracownik tego wydziału Łukasz Machałek, problem dotyczy głównie parceli zlokalizowanych w części południowej ROD „Relaks”, graniczących z nowo wybudowaną ścieżką pieszo-rowerową, a więc położonych najniżej względem otaczającego terenu.
– W bezpośrednim otoczeniu podtapianych ogródków działkowych nie występują rowy melioracyjne będące własnością miasta Zamość – przekazał nam Łukasz Machałek. – Nie posiadamy też wiedzy, aby w trakcie budowy ścieżek pieszo-rowerowych doszło do zasypania czy likwidacji tego typu urządzeń. Powstała dwa lata temu ścieżka wykonana została na nasypie ziemnym, jednak trudno jest stwierdzić czy stanowi to bezpośrednią przyczynę podtapiania ogródków działkowych. Zauważyć należy, że pomiędzy ścieżką a terenem ROD „Relaks” występuje pas zieleni, gdzie woda opadowa spływająca ze ścieżki może swobodnie infiltrować do gruntu.
Zdaniem pracowników tego wydziału, główną przyczyną podtopień jest wysoki poziom wody gruntowej oraz brak urządzeń odwadniających. Jak zauważa Łukasz Machałek, od początku br. na całym obszarze miasta odczuwalne były bardzo trudne warunki hydrogeologiczne związane z wysokim poziomem wody gruntowej oraz podwyższonym poziomem wód powierzchniowych w rzekach i rowach.
– W roku poprzednim, korzystniejszym pod względem warunków hydrogeologicznych, takiego problemu nie zgłaszano – informuje pracownik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Zamość.
Dodaje, że obecnie miasto jest na etapie analizy zaistniałej sytuacji, jak również opracowania koncepcji kompleksowego rozwiązania problemu odwodnienia tych terenów wraz z oszacowaniem kosztów takiego zadania.
Napisz komentarz
Komentarze