Zamojska tablica wisiała nieopodal historycznej bramy nr 2 Stoczni Gdańskiej i Pomnika Pomordowanych Stoczniowców od 20 sierpnia 1981 r. Co ciekawe, powstała jako druga w kolejności. Dopiero później na stoczniowym parkanie pojawiły się kolejne. Tablica została zaprojektowana przez Mirosława Załuskiego i Przemko Marię Grafczyńskiego. Przedstawia dwie spracowane dłonie robotnika oraz sylwetkę zamojskiego ratusza. Na dłoniach umieszczony został napis: „Pomordowanym w grudniu załoga ZFM w Zamościu” oraz cytat z wiersza „Ryba” Czesława Miłosza: „Pośród wrzasków, ekstatycznych bełkotów, pisku trąbek, bicia w rondle i bębny najwyższym protestem było zachowanie miary, ale zwyczajny głos ludzki tracił swoje prawo”.
Dwie tablice
Tablica odlana została z żywicy epoksydowej przez zamojskiego rzeźbiarza Jerzego Hyckiego.
– W ten sposób zamojscy robotnicy chcieli pokazać swój wkład w rozwój ogólnopolskiego ruchu – zauważa Jerzy Zacharow, społecznik i opozycjonista z czasów PRL. – Trzeba pamiętać, że w latach 70. i 80. na Wybrzeżu pracowało około 720 osób, których korzenie wywodziły się z Zamojszczyzny. Mimo że z Zamościa do Gdańska jest spora odległość, to jednak losy mieszkańców obu tych ziem często się ze sobą krzyżowały.
Po czterech dekadach tablica stała się mało czytelna, dlatego w listopadzie ub. roku została zdemontowana i przewieziona do Zamościa. Została już odnowiona i trafi do archiwum Stowarzyszenia Internowanych Zamojszczyzny albo innego miejsca, o którym zadecydują byli pracownicy Zamojskich Fabryk Mebli.
Nowe dzieło o wymiarach 50x70 cm zostało odlane z brązu w krakowskiej pracowni „Brązy Polskie” i od 30 czerwca ponownie przypomina o zamojskich wpływach w rozwój „Solidarności”.
Uroczyste odsłonięcie
W uroczystościach odsłonięcia tablicy wzięli udział przedstawiciele związków zawodowych działających przy PKP LHS wraz z pocztami sztandarowymi, zastępca prezydenta Zamościa Piotr Orzechowski, przewodniczący zamojskiego oddziału „Solidarności” i zamojski radny Marek Walewander, działacz „Solidarności” w ZFM, a obecnie wiceprezes SM im. Jana Zamoyskiego w Zamościu Jacek Szkałuba, a także delegacje związkowe z Gdańska, Katowic, Gdyni i Bydgoszczy. Poświęcenia tablicy dokonał kapelan zamojskiej „Solidarności”, o. Kazimierz Głaz – redemptorysta.
Wśród zebranych był ponadto Bogusław Gołąb – uczestnik protestów w 1970 i 1980 r., były internowany razem z grupą zamojską. Po uroczystości uczestnicy wzięli udział w mszy świętej w bazylice św. Brygidy w Gdańsku. Mszę sprawował ks. dr Grzegorz Świst, kanclerz kurii metropolitalnej w Gdańsku. – Uważam, że to mocny zamojski akcent w kolebce „Solidarności” – powiedział po uroczystościach wiceprezydent Piotr Orzechowski.
– Chciałbym dodać, że podczas wydarzenia wybrzmiał hejnał Zamościa, który odegrał nasz były hejnalista Kazimierz Szady.
Głównym koordynatorem całego wydarzenia było Stowarzyszenie Internowanych Zamojszczyzny na czele z jego przewodniczącym Jerzym Zacharowem.
Napisz komentarz
Komentarze