W związku z tragedią Filharmonia Łódzka wydała oświadczenie w sprawie śmierci 30-letniego Konrada Domagały, który był także wieloletnim pracownikiem w łódzkiej placówce.
"Rozpoczął pracę jako bileter, następnie był inspicjentem, współpracował bezpośrednio z Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii Łódzkiej, a w ostatnich latach zajmował się promocją i organizacją wydarzeń w dziale rozwoju i reklamy. Był osobą wszechstronną. Zawsze uśmiechnięty, życzliwy i otwarty, uwielbiał rozweselać zarówno swoich zawodowych towarzyszy, jak i filharmonicznych słuchaczy. Był zawsze pomocny. Potrafił rozładować napięcie w najbardziej nerwowych sytuacjach. Jego troskliwości i opiekuńczości doświadczaliśmy na co dzień; znał ją każdy, kto odwiedzał Filharmonię Łódzką i miał okazję się z Nim zetknąć" - czytamy w oświadczeniu.
"Konrad zginął tragicznie 16 lipca 2023 roku.
Ogromnie będzie nam brakowało Konrada. Zdajemy sobie jednak sprawę, że najtrudniejsze chwile przeżywają obecnie Jego Rodzina i Bliscy. Składamy im najszczersze wyrazy współczucia.
Zdecydowaliśmy również o ogłoszeniu trzydniowej żałoby w naszej instytucji. Żal po stracie Konrada nie minie nigdy, pragniemy jednak symbolicznie uzewnętrznić emocje, które czujemy głęboko w nas" - napisali byli już współpracownicy zmarłego.
Prawdopodobnie do tej straszliwej zbrodni doszło na tle miłosnym. Według policji od 2018 r. sprawca miał pozwolenie na broń, z której strzelał. Jednak przez pewien czas to pozwolenie mu cofnięto, z uwagi na to, że istniało podejrzenie, że może sobie nią zrobić krzywdę. Mikołaj B., jak powiedział dla Onetu Andrzej Borowiak, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji, trafił nawet na obserwację.
— Policja go wówczas odnalazła i przewiozła do szpitala psychiatrycznego na obserwację. Po kilkudniowym pobycie szpital zwolnił go do domu. Nasi policjanci odebrali mu wtedy broń, od czego on zaczął się odwoływać — zaznacza Andrzej Borowiak, rzecznik KWP w wywiadzie dla portalu Onet.pl
Ostatecznie po przedstawieniu zaświadczenia lekarskiego przez mężczyznę, gdy policja nie miała podstaw do zatrzymywania mu broni, odzyskał dwie jednostki broni w marcu 2023 r. Potem, jak informuje portal, dokupił sobie pistolet glock. To właśnie z niego w niedzielę zastrzelił Konrada Domagałę, narzeczonego swojej byłej dziewczyny.
- Czytaj:
Napisz komentarz
Komentarze