O instrumencie, który ktoś znalazł w połowie czerwca na Rynku Wielkim w Zamościu napisaliśmy wczoraj TUTAJ. Prośbę policji o pomoc w ustaleniu właściciela gitary zamieściliśmy również na naszym facebookowym profilu. Post był wielokrotnie udostępniamy i może właśnie dzięki Czytelnikom Kroniki Tygodnia cała historia zakończyła się szczęśliwie.
– To właśnie dzięki komunikatom w mediach, a także zaangażowaniu jednego z dzielnicowych gitara „odnalazła” swego właściciela.
Mężczyzna już zgłosił się do komendy po swoją własność – podsumowuje Joanna Kopeć, rzeczniczka zamojskiej policji.
Napisz komentarz
Komentarze