Przez cały dzień było parno, a po godz. 19 zrobiło się ciemno. Burza rozpętała się godzinę później: zaczęło błyskać i grzmieć, padał deszcz, któremu towarzyszył bardzo porywisty wiatr. Miejscami spadł grad.
– Na terenie powiatu zamojskiego oraz miasta Zamość odnotowano dotychczas 115 zdarzeń związanych z likwidacją zagrożeń – poinformował 30 sierpnia rano bryg. Andrzej Szozda, zastępca komendanta miejskiego PSP w Zamościu.
W zdecydowanej większości interwencje dotyczyły usuwania połamanych drzew i konarów, przynajmniej w kilkunastu przypadkach łamiące się drzewa spowodowały straty w pobliskich budynkach lub zaparkowanych pojazdach. Odnotowano kilka zerwanych dachów oraz linii napowietrznych.
– Zgłoszenia są nadal obsługiwane – dodaje bryg. Szozda. – Słowa podziękowania należą się strażakom Ochotniczych Straży Pożarnych z terenu całego powiatu, które także likwidowały zagrożenia na terenie miasta Zamość.
Bo najgorzej było właśnie w mieście Zamościu, gdzie odnotowano aż 59 zdarzeń.
– To kilka zerwanych linii napowietrznych, kilka zerwanych dachów, w tym przy ul. Nowy Rynek, a także co najmniej kilkanaście uszkodzonych samochodów, z czego najwięcej na ul. Zamoyskiego oraz Infułackiej – dodaje wiceszef zamojskich strażaków.
Napisz komentarz
Komentarze