Zwolnienie portugalskiego trenera nie było takie oczywiste. Jeszcze we wtorek, według przecieków ze spotkania Santosa z działaczami PZPN, odejście selekcjonera nie było przesądzone. Nadal obowiązywał kontrakt (do końca tego roku) i jeżeli któraś ze stron chciałaby zerwać umowę, to musiałaby zapłacić duże kary pieniężne.
W środę jednak PZPN zakomunikował: „Polski Związek Piłki Nożnej informuje, że z dniem 13 września 2023 roku trener Fernando Santos przestał pełnić obowiązki selekcjonera reprezentacji Polski”.
Szef PZPN rozgląda się za nowym trenerem
Dymisji Santosa oczekiwali już otwarcie kibice i komentatorzy po przegranym 0:2 meczu z Albanią. Trenerowi zarzuca się, że nie nawiązał kontaktu z zawodnikami, nie wykrzesał z nich woli walki, że jego taktyka nie jest skuteczna.
„Chociaż kończymy naszą współpracę, jestem wdzięczny za to, że prowadziłem polską reprezentację i życzę wszystkiego najlepszego Polsce i jej mieszkańcom, którzy tak dobrze mnie przyjęli, kiedy tu mieszkałem” – powiedział cytowany w komunikacie PZPN Fernando Santos.
Cezary Kulesza, szef piłkarskiego związku, podziękował Santosowi. I dodał, że: – Wybór nowego selekcjonera jest teraz dla zarządu PZPN kwestią priorytetową. Dlatego niebawem poinformujemy, kiedy odbędzie się prezentacja nowego trenera.
To „niebawem” to być może jeszcze ten tydzień. PZPN musi szybko wskazać następcę Portugalczyka, żeby nowy selekcjoner miał czas na przygotowanie zespołu do spotkań w październiku i listopadzie. Polacy mają jeszcze – małe, ale jednak – szanse na awans na Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej w 2024 roku.
Kto może zastąpić Santosa?
Wybór musi być bardzo przemyślany, bo prezes PZPN nie może już sobie pozwolić na błąd. Jakie nazwiska trafiły na giełdę? Dominują na niej kandydaci z Polski.
• Marek Papszun – autor sukcesów Rakowa Częstochowa, który po rozstaniu z klubem czeka na odpowiednią ofertę.
• Maciej Skorża – pełnił funkcję asystenta w sztabie kadry najpierw u Zbigniewa Bońka, później u Pawła Janasa. Udane eliminacje do mistrzostw świata w Niemczech 17 lat temu były jego sporą zasługą.
• Michał Probierz – były szkoleniowiec m.in. Cracovii; prowadzi reprezentację U-21, która jest zapleczem pierwszej kadry. Ma bardzo dobre relacje z szefem PZPN – obaj znają się z Jagiellonii Białystok.
• Adam Nawałka – jego nazwisko było już brane pod uwagę. Za kadencji Nawałki reprezentacja Polski odniosła jeden z największych sukcesów – ćwierćfinał Euro 2016.
• Vladimir Petković – przez 7 lat prowadził Szwajcarię, z którą dwukrotnie był na mistrzostwach świata i dwa razy na mistrzostwach Europy. W tym czasie Szwajcarzy trzykrotnie byli w 1/8 finału, a w 2021 r. w ćwierćfinale.
Napisz komentarz
Komentarze