W programie wydarzenia, które zaplanowano na 30 września, znajdzie się m.in. pierwsze oficjalne lądowanie na nowym pasie zabytkowego samolotu RWD-6, skoki spadochronowe, wieczorny pokaz akrobacji szybowcowej z pirotechniką oraz uroczystą galę. Początek o godz. 16.
Pas już czeka
– Inwestycja został wykonana w terminie i bardzo nas to cieszy – powiedział nam Paweł Michalski, kierownik budowy i członek zarządu Zakładu Budowlano-Transportowego Drogmost z Mokrego, która była wykonawcą pasa startowego. – To było dla nas spore wyzwanie. Tylko na całkowite wzmocnienie gruntu zużyto 1,5 tys. ton cementu.
Pas startowy o długości 950 i szerokości 50 m był gotowy na koniec wakacji. Kosztował prawie 6,5 mln zł. Jego budowa była jednym z trzech zadań całego przedsięwzięcia. Pozostałe to budowa ogrodzenia i budowa oświetlenia. Za warte blisko 700 tys. zł ogrodzenie odpowiadała firma Dachy–Usługi Blacharsko-Dekarskie Grzegorza Gałana z Majdanu Wielkiego, a warty blisko 1,7 mln zł system świateł wzdłuż pasa i krawędziowych zainstalowała spółka Heli Factor z Warszawy.
Wszystko kosztowało więc blisko 9 mln zł, z czego 3 mln zł samorząd pozyskał z Polskiego Ładu, a 6 mln zł pochodziło z budżetu powiatu zamojskiego.
Bezpiecznie lądować
– To długo wyczekiwana i bardzo ważna inwestycja, która będzie służyła rozwojowi zarówno ziemi zamojskiej, jak i naszego aeroklubu – mówi starosta zamojski Stanisław Grześko. – Komunikacja lotnicza w turystyce i biznesie jest coraz szerzej wykorzystywana, a dzięki naszej inwestycji małe i średnie samoloty będą mogły w Mokrem bezpiecznie lądować i startować, a to oznacza, że cel nadrzędny został osiągnięty.
Z dyrektorem Aeroklubu Ziemi Zamojskiej Mateuszem Nowakiem nie udało się nam skontaktować. Ale przypomnijmy, że w marcu, gdy podpisywano umowy z wykonawcami, dyrektor Nowak powiedział, że po zakończeniu inwestycji Mokre stanie się jednym z najnowocześniejszych lotnisk na wschodzie Polski.
Dodajmy, że prowadzone prace nie zakłóciły funkcjonowania giełdy handlowej w Mokrem i nic w tym temacie nie zmieni się również po oficjalnym otwarciu pasa startowego.
Czekają na inwestora
W zeszłym roku głośno było o wartej 120 mln zł inwestycji w Mokrem. Uruchomienie zakładu rozważała spółka DM-MSB Centrum Modernizacji Śmigłowców z siedzibą w Warszawie, która jest przedstawicielem na Polskę MotorSich z ukraińskiego Zaporoża. Inwestor potrzebował m.in. działki o wielkości 4-5 ha, preferencji podatkowych oraz odpowiednich dróg. W czerwcu ub. roku pochodzący z gm. Zamość prezes DM-MSB Centrum Modernizacji Śmigłowców Wojciech Maślany wraz ze swoimi współpracownikami prezentował w Mokrem pierwszy zmodernizowany w Polsce śmigłowiec Mi-2 w wersji MSB-2.
Oprócz Mokrego pod lokalizację nowego zakładu, gdzie pracę w przyszłości mogłoby znaleźć 3 tys. osób, brane były inne miejsca w Polsce, m.in. w województwach zachodniopomorskim, wielkopolskim i kujawsko-pomorskim. – Temat nie jest zamknięty i będziemy rozmawiali z każdym poważnym inwestorem, który w sąsiedztwie lotniska z bezpiecznym pasem startowym chciałby rozwinąć produkcję – powiedział nam starosta zamojski.
Napisz komentarz
Komentarze