Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 28 marca 2025 14:51
Reklama
Reklama

Jak mogło dojść do tej tragedii? 14-latka umierała z zimna 500 metrów od komendy policji

Reklama
Ojciec dziewczyny od rana jej szukał. Był na policji, ale jakoś nikt nie próbował namierzyć jej telefonu. 14-latka umierała przed sklepem niedaleko policji. Samotnie wśród ludzi.
Jak mogło dojść do tej tragedii? 14-latka umierała z zimna 500 metrów od komendy policji
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor: iStock

Kiedy zajrzymy na stronę internetową policji, zobaczymy, jak funkcjonariusze odnajdują zagubione dzieci, żeby nie zamarzły. Przeczytamy apele o to, aby pomagać osobom, które marzną na ulicach. I można zadać pytanie, jak to wszystko się ma do tego, co wydarzyło się w Andrychowie w powiecie wadowickim.

Reklama

Głęboka hipotermia

Natalia została przewieziona do szpitala w stanie głębokiej hipotermii. 

– Dziecko trafiło do szpitala we wtorek około godz. 18. Była w stanie bardzo głębokiej hipotermii, temperatura ciała wynosiła 22 stopnie – przekazała rzeczniczka szpitala Katarzyna Pokorna-Hryniszyn.

I dodała, że na dziewczynkę czekał ponaddwudziestoosobowy zespół specjalistów przygotowanych do przeprowadzenia procedury ECMO. 

– Wszystko odbyło się w rekordowym tempie. Niestety, to wszystko działo się za późno – wyjaśniła rzeczniczka.

14-latki nie udało się ej uratować. Zmarła. 

Kilka godzin na mrozie

Natalia spędziła kilka godzin na mrozie koło sklepu w centrum Andrychowa. Ludzie ją mijali. I nic, żadnej reakcji. Zareagowała tylko jedna osoba – pan Rafał, przyjaciel rodziny dziewczynki, który pomagał w jej poszukiwaniach.

– Zobaczyłem twarz dziewczynki, tragiczny widok. Leżała z telefonem w ręku. Telefon funkcjonował cały czas, bo nawet miała palec na ekranie i on się świecił – powiedział dziennikarzom.

Mężczyzna przeniósł dziewczynę do sklepu. Tam zaczął ją  reanimować. 

– Przykładałem rękę i nie wyczuwałem pulsu, nie wyczuwałem oddechu – podkreślał pan Rafał.

Rodzinna tragedia

Natalia mieszkała tylko z tatą. Wyszła z domu rano i miała pojechać do położonej 7 km dalej miejscowości Kęty. Tam chodziła do szkoły.

Ale poczuła się źle. Zadzwoniła do rodziny i powiedziała, że nie wie, co się dzieje i nie wie, gdzie jest. Później kontakt się urwał. Ojciec dziecka zaczął poszukiwania. Prosił o pomoc policję.

– W momencie otrzymania zawiadomienia o zaginięciu policjanci niezwłocznie uruchomili wszelkie procedury związane z poszukiwaniami. Dziewczynka została odnaleziona na terenie Andrychowa około godz. 13.30 – powiedziała Onetowi st. asp. Agnieszka Petek, rzeczniczka prasowa KPP w Wadowicach. 

Prokuratura chce szczegółowych wyjaśnień

W policji zaczęła się kontrola, a prokuratura rozpoczęło śledztwo. Bo jak to jest możliwe, że przed sklepem umierała dziewczyna? I jak to możliwe, że działo się to zaledwie 500 metrów od komendy policji?

Według relacji mediów – ojciec Natalii czekał godzinę, aż przyjęto zgłoszenie o zaginięciu. Policja nie skorzystała także z prostego narzędzia, jakim jest namierzenie telefonu. Tak można by ustalić, gdzie jest dziewczyna i szukać jej w tym rejonie.

– Prokurator realizuje czynności procesowe. Są to w szczególności przesłuchania świadków. Mają one na celu wszechstronne wyjaśnienie tej sprawy i ustalenie wszystkich okoliczności tego zdarzenia, ewentualnych osób, które na skutek działania lub zaniechania mogły przyczynić się do śmierci dziecka – powiedział prokurator Janusz Kowalski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

mieszkaniec 02.12.2023 16:38
Z własnego doświadczenia. Kilka lat temu zainteresowałem się starszym panem w podobnej sytuacji. Starszy pan się ocknął i naubliżał mi, że go zaczepiam....

Reklama
doris 02.12.2023 07:59
brak słów ... tylko łzy

 

 

ReklamaBaner boczny B1 firmy GOLDSUN
ReklamaBaner reklamowy B1 firmy WORK CENTRE
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: łomajgodTreść komentarza: nie można zrobić kontenera na rynku wielkim? pod sceną albo na lodowisku? niedzielny spacerek połączony z wyrzuceniem śmieciData dodania komentarza: 27.03.2025, 19:36Źródło komentarza: Zamość: Co z tekstyliami? Prezes PGK: Stare skarpety do siatki i na PSZOKAutor komentarza: Brawo hajs lansTreść komentarza: To prawda, spotkanie iście budujące. Aż lżej się robi na sercu widząc jak o nas, mieszkańców troszczą się wybrańcy. Ale żeby próbować przykryć tragiczny stan miasta (czego przykryć się nie da) trzeba rozpaczliwie szukać tematów zastępczych. Jednak jeśli jakaś grupa osób chce się spotkać, to oczywiście wolno, mają do tego prawo, tylko niech to robią prywatnie, nie korzystając z budynków użyteczności publicznej i nie publikując tego w prasie (swoją drogą bardzo się dziwię gazecie, że zamieszcza na swoich łamach takie informacje). Jest chyba wiele tematów, którymi warto byłoby się zająć i nie wspierać taniego lansu niektórych osób. Zdecydowana większość naszego społeczeństwa i tak nie da się na te tanie chwyty nabrać. A swoją drogą gratuluję bardzo trafnego komentarza. Nic dodać, nic ująć.Data dodania komentarza: 27.03.2025, 17:33Źródło komentarza: Wiosenny reset w Hrubieszowie. Kobiece spotkanie pełne inspiracji. Zobacz zdjęciaAutor komentarza: hajs lans i baunsTreść komentarza: No fajnie, fajnie. Zebrało się towarzystwo wzajemnej adoracji, posłuchały muzyki, pogadały o tym, że kłaczki po zimie zniszczone, dowiedziały się, jak wklepać kremik w paszczę, co wąchać żeby nie śmierdziało. Dowiedziały się, żeby nosić stanik, żeby nie wisiało, a nawet można się troszkę poruszać, bo też nie zaszkodzi. Porobiono focie, bo przecież trzeba się czymś pochwalić. I to by było na tyle.Data dodania komentarza: 27.03.2025, 15:43Źródło komentarza: Wiosenny reset w Hrubieszowie. Kobiece spotkanie pełne inspiracji. Zobacz zdjęciaAutor komentarza: JTreść komentarza: Jak mam baranów to ich strzygęData dodania komentarza: 27.03.2025, 14:56Źródło komentarza: Rekordowy 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej PomocyAutor komentarza: ZmcTreść komentarza: Więcej niech zatrudnia urzedasy swoich dzieci i znajomych. Dwie kasy w ratuszu jedna do podatków inna do śmieci i w każdej po 4 panie. Lekka przesada, kogo na to stać.Data dodania komentarza: 27.03.2025, 14:22Źródło komentarza: Zamość: Co z tekstyliami? Prezes PGK: Stare skarpety do siatki i na PSZOKAutor komentarza: JolantaTreść komentarza: Śmiać się czy płakać prezydencie Zamościa tylko referendum i odwołanieData dodania komentarza: 27.03.2025, 13:42Źródło komentarza: Zamość: Co z tekstyliami? Prezes PGK: Stare skarpety do siatki i na PSZOK
Reklama