O tym, że na jednej z działek w miejscowości Żurawnica (gm. Zwierzyniec) spółka P4 planuje budowie stacji bazowej telefonii komórkowej wraz z zewnętrzną linią zasilającą i niezbędną infrastrukturą techniczną, mieszkańcy dowiedzieli się w listopadzie.
Lokalizacja inwestycji, a w szczególności bliska odległość od zabudowań (najbliższe, jak wskazują mieszkańcy, znajdują się w odległości ok. 100 m od planowanej wieży – przyp. red.), budzi ich obawy. – Maszt ma powstać obok domów jednorodzinnych, zamieszkanych przez rodziny z małymi dziećmi, ludzi w podeszłym wieku, a nawet osoby z rozrusznikami serca – mówi jeden z mieszkańców Żurawnicy.
Zdrowie to jedno, ale wielu mieszkańców, szczególnie tych z bliskiego otoczenia planowanej lokalizacji masztu, niepokoi się też o ekonomiczne skutki posadowienia stacji w ich sąsiedztwie. Planowany obiekt może bowiem znacznie obniżyć atrakcyjność nieruchomości: ceny działek mogą ulec zmniejszeniu, a sprzedaż nieruchomości może być utrudniona lub wręcz niemożliwa.
Zebrano 260 podpisów
„W imieniu mieszkańców wsi Żurawnica, którzy z ogromną troską i zaniepokojeniem podchodzą do informacji o toczącym się postępowaniu w sprawie budowy stacji bazowej telefonii komórkowej (…) wyrażamy nasz kategoryczny sprzeciw dotyczący tej inwestycji” – czytamy w piśmie, które trafiło na biurko burmistrza Zwierzyńca Urszuli Kolman.
Sygnatariusze pisma, a było ich 260, dodają, że jedyną realną możliwością zatrzymania budowy masztu jest wydanie negatywnej decyzji dotyczącej lokalizacji inwestycji.
Podobne pismo trafiło do RPN. Mieszkańcy przypominają, że Żurawnica leży na terenach szczególnie cennych przyrodniczo, czyli w otulinie RPN, obszarze specjalnej ochrony ptaków (OSO), sieci Natura 2000 oraz w bezpośrednim sąsiedztwie Szczebrzeszyńskiego Parku Narodowego i na terenie Transgranicznego Rezerwatu Biosfera „Roztocze”.
Dodają, że obecnie w gminie Zwierzyniec działają cztery nadajniki 5G, w tym jeden zlokalizowany jest zaledwie kilka kilometrów od Żurawnicy – w miejscowości Wywłoczka. „Mieszkańcy Żurawnicy nie chcą u siebie anten sieci komórkowych” – czytamy w petycji.
Autorzy wymieniają skutki promieniowania. To m.in. zaburzenia rytmu serca, nowotwory, choroby sercowo-naczyniowe, problemy w nauce i zaburzenia pamięci, zmiany w rozwoju komórek macierzystych, zaburzenia funkcji poznawczych, uszkodzenia neurologiczne, a u dzieci problemy w nauce i zaburzenia pamięci, deficyt wagi, zespół nadpobudliwości psychoruchowej (ADHD), a nawet autyzm. „Wszystkie wyżej wymienione schorzenia zawarte są w badaniach, które posiadamy” – napisali mieszkańcy.
Według inwestora, wszystkie stosowane urządzenia nadawcze spełniają wymogi norm oraz polskiego prawa.
Trzeba poczekać
Mieszkańcy dziwią się, że planowanie i budowa anten nadajników telefonii komórkowej odbywa się bez jakichkolwiek konsultacji społecznych. – My nie chcemy tego masztu – mówi Mariusz Bielec, sołtys liczącej 250 numerów Żurawnicy.
Na wniosek spółki P4 Urząd Miejski w Zwierzyńcu wszczął postępowanie administracyjne w sprawie wydania decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji. – Po uzupełnieniu dokumentacji, a konkretnie map, do którego wezwaliśmy inwestora, całość dokumentacji trafiła do urbanistki, która przygotowuje decyzję o ustaleniu lokalizacji – powiedziała nam burmistrz Zwierzyńca Urszula Kolman. – Do uzgodnienia projekt przesłany został do RPN, Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska oraz Zespołu Lubelskich Parków Krajobrazowych. Czekamy. Popieramy mieszkańców, ale musimy działać w zakresie prawa.
Dodaje, że ostateczna decyzja dotycząca pozwolenia na budowę masztów telefonii komórkowej należy do władz powiatowych.
Jak nam przekazał 8 grudnia sołtys Żurawnicy, ze strony inwestora pojawiła się propozycja, aby przesunąć lokalizację masztu o około 100-150 m w stronę lasu.
Napisz komentarz
Komentarze