W miniony wtorek 26 grudnia przed godziną 3:00 dyżurny tomaszowskiej policji otrzymał zgłoszenie, że na terenie jednego z hoteli w gminie Tomaszów Lub., gdzie odbywa się impreza, miała zostać podłożona bomba.
– Na miejsce został natychmiast wysłany patrol policji. Podjęto również decyzję o ewakuacji kilkudziesięciu osób znajdujących się w obiekcie. Teren, który miał być zagrożony wybuchem, został dokładnie sprawdzony przez policyjnego pirotechnika. Na szczęście okazało się, że był to fałszywy alarm, mundurowi nie ujawnili tam żadnych ładunków wybuchowych ani innych urządzeń mogących grozić wybuchem – relacjonuje młodszy aspirant Małgorzata Pawłowska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim.
Kilka godzin po zgłoszeniu, policjanci ustalili i zatrzymali sprawcę fałszywego alarmu. Okazał się nim 38-letni mieszkaniec gm. Krynice, który uczestniczył w imprezie na terenie obiektu, gdzie rzekomo miała zostać podłożona bomba.
Mężczyzna został wyproszony z tej imprezy z uwagi na swoje agresywne zachowanie. W odwecie postanowił zadzwonić na recepcję obiektu, informując o podłożonym w lokalu materiale wybuchowym.
Zapewne popsuł wieczór znajomym, ale jeszcze bardziej zaszkodził sobie. Grozi mu bowiem do 8 lat pozbawienia wolności. Wobec 38-latka zastosowany został środek zapobiegawczy w postaci dozoru Policji, zakaz opuszczania kraju oraz poręczenie majątkowe.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze