Dotychczas obie ekipy nigdy nie grały ze sobą w meczu ligowym ani pucharowym. Rywal Padwy Zamość od sezonu 2005/2006 rywalizuje w Superlidze. Na swoim koncie ma sześć brązowych medali mistrzostw Polski oraz finał Pucharu Polski w sezonie 2017/2018. Puławianie dotarli również do półfinału Challenge Cup w sezonie 2013/2014, a w latach 2017/2018 i 2018/2019 uczestniczyli w fazie grupowej Pucharu EHF. Dokonania te nakazują upatrywać faworyta w przyjezdnych, ale żółto-czerwoni nie zamierzają położyć się przed rywalem i prosić o najniższy wymiar kary. Do takiego podejścia uprawnia ich z pewnością forma i wyniki osiągane w Lidze Centralnej.
- Pierwsza runda w naszym wykonaniu na pewno była na duży plus. Przywieźliśmy niedawno trzy punkty z bardzo ciężkiego terenu z Gorzowa Wielkopolskiego. Mecz pucharowy z Azotami Puławy to dla nas i dla naszych kibiców nagroda. To bardzo utytułowany zespół. Jesteśmy jednak prawdziwą drużyną, w genach mamy walkę i na pewno potwierdzimy to we wtorek – zapowiada rozgrywający zamościan Tomasz Fugiel.
Podobnie do pucharowego starcia podchodzi sztab szkoleniowy żółto-czerwonych.
- Mamy przeciwnika z najwyższej półki. Pracujemy jednak swoim rytmem, który wyznacza rywalizacja ligowa. Na pewno będzie to dobre spotkanie dla kibiców. Chłopaków do takiego meczu nie trzeba dodatkowo zachęcać i motywować. Obiecujemy walkę i damy z siebie wszystko. Na tle mocnego zespołu z Puław spróbujemy zaprezentować dobrą piłkę ręczną – zapowiada II trener Padwy Wiesław Puzia.
Bilety do nabycia w recepcji OSiR Zamość (20 zł – normalne, 14 zł – ulgowe).
Gdy w weekend zamojski zespół odpoczywał, w Lidze Centralnej odbyło się kilka spotkań, które przyniosły zaskakujące rozstrzygnięcia. Pierwszej porażki doznał w Mielcu lider z Wrocławia, czyli Śląsk (Stal wygrała 25:23). Nieoczekiwanie mecz z Zagłębiem Sosnowiec przegrała u siebie Stal Gorzów Wielkopolski (23:26). W pozostałych spotkaniach Jurand Ciechanów pokonał Nielbę Wągrowiec 31:27, a KPR Żukowo – Olimpię Piekary Śląskie 35:32.
Padwa do rywalizacji w Lidze Centralnej wróci w sobotę, 3 lutego o godz. 17. Wówczas w derbowym pojedynku zmierzy się przed własną publicznością z AZS AWF Biała Podlaska.
Napisz komentarz
Komentarze