– Przeprowadzono rekonesans trzech tras: w koło zamojskiego zalewu i dwóch w Parku Miejskim – informuje Zygmunt Łyszcz, pomysłodawca i koordynator zamojskiego parkrunu.
– Pierwsza odpadła z uwagi na zbyt odkryty teren. Jeśli chodzi o park, to lepsza od trzech kółek dużych i jednym małym wydaje się trasa z trzema okrążeniami przez wyspę. Ten wariant przesłany został do wstępnej rekomendacji krajowemu koordynatorowi parkrun. Nasza propozycja uzyskała wysoką ocenę. Trasa będzie jedną z najbardziej ciekawych i malowniczych w Polsce.
Pod koniec stycznia wysłano wniosek do Wydziału Komunalnego i Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Zamość o wyrażenie zgody na bezpłatne i bezterminowe korzystanie z Parku Miejskiego w każdą sobotę o godz. 9.
– Zgłosiłem, że na planowanej trasie od kilku tygodni zalega przewrócone drzewo – mówi pan Zygmunt. – Mamy nadzieję, że zostanie usunięte, zwłaszcza że mamy już zgodę wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska na organizację parkrunu do końca roku.
Wzmiankowane drzewo to orzech szary, który stał przy stawie od strony południowej. Pod koniec grudnia drzewo uległo złamaniu u podstawy pnia. Ale żeby je usunąć i uporządkować teren, potrzebna jest zgoda radnych.
– Na ostatniej sesji radni podjęli uchwałę w sprawie zniesienia formy ochrony przyrody z drzewa uznanego za pomnik przyrody, co pozwoli nam podjęcie działań skutkujących jego usunięciem – powiedział nam wiceprezydent Zamościa Piotr Orzechowski.
Jeśli chodzi o uzyskanie lokalizacji parkrunu, to decyzja zapadnie w Londynie. – Realny termin otwarcia parkrunu to 23 marca, czyli pierwsza sobota wiosny – mówi Zygmunt Łyszcz. – Jest jeszcze dużo czasu, żeby wszystko zapiąć na ostatni guzik.
Przypomnijmy, że miłośnicy aktywnego spędzania wolnego czasu zbierają się w każdą sobotę o godz. 9 na parkrunie, żeby pobiegać, potruchtać czy pospacerować na dystansie 5 km. W Polsce jest 96 takich miejsc, m.in. w Chełmie, Kraśniku i Lublinie. Cechą wyróżniającą parkrun od innych biegów jest brak rywalizacji o nagrody. Nie ma limitu czasu, a każdy uczestnik może pokonać trasę w dowolnym tempie. Celem takiego spędzania czasu jest rozwijanie nawyków związanych z aktywnością fizyczną dla zdrowia i dobrego samopoczucia.
– Będziemy kibicować organizatorom, żeby przyciągnęli do parku jak najwięcej osób – mówi wiceprezydent Zamościa.
Patronat medialny nad parkrunem sprawować będzie „Kronika Tygodnia”. Jak nam powiedział Zygmunt Łyszcz, pomoc zadeklarowali aktywiści z parkrun Ogród Saski w Lublinie – Tomasz Dybowski i Łucja Oś.
Na pierwszej edycji w Parku Miejskim ma się pojawić okazały parkrunowy tort.
Napisz komentarz
Komentarze