O wyłączonej sygnalizacji na skrzyżowaniu ul. Peowiaków z Przemysłową pisaliśmy w zeszłym roku. Przypomnijmy, że światła przy cmentarzu przestały tam działać w 2020 r., wraz z rozpoczęciem przebudowy ulic w centrum miasta. Wyznaczono objazdy, dlatego na ul. Peowiaków ruch znacznie się zagęścił. Aby nie wydłużać czasu przejazdu autobusom MZK i innym pojazdom, Zarząd Dróg Grodzkich zdecydował się na wyłączenie świateł.
- Czytaj też: Szczebrzeszyn jedną z aren Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w sportach letnich!
- Zamość: Zamierzają ukrócić ten proceder. Wezmą się za tych, którzy podrzucają śmieci
Po zakończeniu przebudowy ulic, sygnalizacja została włączona, ale nie na długo, bo tworzyły się ogromne korki. Po kilku dniach światła zostały wyłączone. Niektórzy kierowcy przyzwyczaili się do tego, inni, którzy w godzinach szczytu musieli długo czekać, aby na przykład bezpiecznie skręcić w lewo z Przemysłowej w Peowiaków, zamiast Przemysłowej wybierali alternatywną ul. 11 Listopada, która łączy Namysłowskiego z Prostą.
Niebawem światła na wzmiankowanym skrzyżowaniu znów będą świecić.
– Mieliśmy sporo próśb o przywrócenie sygnalizacji świetlnej zarówno od kierowców, jak i niechronionych użytkowników ruchu, czyli pieszych, zamieszkujących osiedle Planty – mówi Paweł Łagowiec, dyrektor ZDG w Zamościu. – Od początku 2022 r. do 6 lutego 2024 r. w rejonie tego skrzyżowania doszło do 11 kolizji drogowych. Nie mnie oceniać, czy to dużo, czy mało, ale ich przyczynami było głównie niezachowanie bezpiecznej odległości między pojazdami oraz nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu. Włączenie sygnalizacji na pewno ułatwi wyjazd z osiedla Planty i z ul. Przemysłowej w godzinach szczytu.
Dodaje, że sytuacja na tym skrzyżowaniu będzie monitorowana. Warto wspomnieć, że ul. Peowiaków jest ujęta w planie przebudowy i nie można wykluczyć, że na skrzyżowaniu z ul. Przemysłową pojawi się rondo.
Napisz komentarz
Komentarze