Z podatku musimy się rozliczyć do 30 kwietnia. Jeśli tego nie zrobimy, zostaniemy za to ukarani. Czasu jest więc niewiele, bo niespełna 2 tygodnie.
Co na to przepisy podatkowe?
Według przepisów – przypomina gazeta.pl – jeśli uczniowie i nauczycieli dostali laptopy przed końcem 2023 roku, to musi się to znaleźć w rocznym rozliczeniu (PIT) i muszą od tego zapłacić podatek.
Powód? Brak rozporządzenia Ministerstwa Finansów, które regulowałoby tę sprawę.
Jest to tym bardziej pilne, że w ustawie jest luka. Bo według niej laptopy zostały zwolnione z podatku od darowizn. Pominięto jednak podatek dochodowy.
Ministerstwo Finansów uspokaja
Gazeta.pl zapytała Ministerstwa Finansów, kiedy rozporządzenie dotyczące laptopów dla ucznia wejdzie w życie. I czy powinno się to znaleźć w PIT-ach obdarowanych.
- Przeczytaj też: Jeśli jedziesz za granicę, musisz to wiedzieć. Na wypadek choroby. Ułatwienia w EKUZ
Otóż – odpowiedziało ministerstwo – takie osoby „nie muszą wykazywać ich wartości w zeznaniu podatkowym za 2023 r. i opodatkowywać łącznie z innymi dochodami”.
Rozporządzenie – dodajmy – czeka na podpis ministra finansów i publikację w „Dzienniku Ustaw”.
Laptopa zastąpi „Cyfrowy uczeń”
Urządzenia z programu „Laptop dla ucznia” trafiły do uczniów z początkiem roku szkolnego 2023/24. Kosztowało to 1,2 mld zł.
Pieniądze miały pochodzić z Krajowego Planu Odbudowy. Tyle że Komisja Europejska miała wątpliwości w sprawie ich finansowania. Ostatecznie zapłaciło za to państwo.
Dlatego program w takim kształcie nie będzie kontynuowany, bo nie ma na to pieniędzy.
– Przez błędy i zaniedbania poprzedniego rządu jesteśmy zmuszeni do zawieszenia programu „Laptop dla ucznia”. Po uzdrowieniu wróci w nowej kompleksowej formule „Cyfrowy uczeń” – zapowiedział na początku tego roku Krzysztof Gawkowski, minister cyfryzacji.
A Barbara Nowacka, ministra edukacji, podkreśliła, że: – Program „Cyfrowy uczeń” żadnego dziecka, które liczyło na sprzęt od państwa, nie pozostawi z tyłu. Żaden uczeń i żaden rocznik nie będą pokrzywdzeni.
Natomiast niewydane laptopy z poprzedniej edycji trafią do szkół ponadpodstawowych. Przypomnijmy, że wzięły się stąd, że nie było obowiązku przyjmowania urządzeń. I zrobiło tak sporo osób.
Napisz komentarz
Komentarze