Organizowała tamtejszym seniorom wyjazdy do zaprzyjaźnionych klubów, aktywizując ich i dając dobry przykład. „Mimo wielu przeciwności losu, zawsze była pogodna i uśmiechnięta, służyła każdemu pomocą. Serce miała na dłoni” – tak wspominają Mariannę Łuszczewską jej znajomi z Klubu Seniora. Przez wiele lat również śpiewała w Zespole „Seniorzy”.
Marianna Łuszczewska miała też niezwykły dar kulinarny. Spod jej ręki wychodziły pyszne ciasta i potrawy o niepowtarzalnych smakach.
Napisz komentarz
Komentarze