Małgorzata Jakób metodę uprawy ogrodu bez przekopywania poznała, gdy była w ciąży.
– Bałam się, że nie będę mogła pracować w moim ogrodzie – wspomina pani Małgorzata.
Wtedy mąż stanął na wysokości zadania i zbudował dla niej pierwsze grządki wzniesione.
– Dzięki nim mogłam spokojnie wykonywać większość prac nie nadwyrężając kręgosłupa i nie obciążając zbytnio organizmu – opowiada nasza rozmówczyni i przyznaje, że ta metoda stała się dla niej sposobem na uniezależnienie się od pomocy innych.
Mówimy oczywiście o samej pracy w ogrodzie, bo o kolejne grządki musiał zadbać jej niezawodny mąż.
Grządki wzniesione
To rodzaj betonowych skrzyń, które w przypadku ogrodu pokazowego, stworzonego przez panią Małgorzatę i jej męża na terenie siedziby Fundacji „Garden Therapy” w Nieliszu, w większości mają wymiary 90x90 cm i znajdują się nad ziemią na wysokości 25, 50 i 75 cm. Grządki zostały zabezpieczone przed chwastami poprzez wyłożenie kartonów, na które układano kolejno warstwy spróchniałego drewna, słomy i obornika. Warstwę wierzchnią stanowi ziemia zmieszana z naturalnym kompostem.
– Gdy w naszym ogrodzie nie przewracamy gleby, nie zakłócamy w niej naturalnego życia – opowiada pani Małgorzata. – W przekopywaniu ziemi zastępują nas na przykład dżdżownice. Taki sposób uprawy warzyw daje piękne plony, a dodatkowo ułatwia jego prowadzenie tym, którzy nie mogą wykonywać samodzielnie ciężkich prac lub mają trudność ze schylaniem się. Chodzi nie tylko o osoby starsze, ale również niepełnosprawne.
Nasza rozmówczyni wraz z uczestnikami warsztatów organizowanych w ramach projektu „Praca w ogrodzie z naturą w zgodzie” uprawia na kilkunastu takich grządkach różne warzywa, w tym m.in. bób, groszek cukrowy, pomidory, ogórki, fasolkę szparagową, cukinię, marchew i pietruszkę, koper, rzodkiewkę, szpinak, sałatę i inne, bo tak naprawdę niemal wszystkie warzywa możemy uprawiać w ten sposób.
Terapia ogrodem
Lokalna Fundacja „Garden Therapy”, na której czele stanęła pani Małgorzata, zajęła się edukacją o ekologicznym ogrodnictwie.
– Zauważam konieczność propagowania metody No-Dig (bez przekopywania) z zastosowaniem grządek wzniesionych, gdyż wiele osób boryka się z podobnymi problemami, co ja kiedyś – mówi pani prezes. – Starsze osoby uzależnione są od pomocy młodszych. Osoby z dolegliwościami kręgosłupa wręcz rezygnują z uprawy warzyw, gdyż nie są w stanie wykonywać większości prac, które wymagają schylania się. Dla naszej organizacji ważne jest też szerzenie świadomości o szkodliwości stosowania w ogrodnictwie nawozów sztucznych i chemicznych środków ochrony roślin, zarówno na ludzkie zdrowie jak i środowisko, dlatego jednym z naszych celów statutowych jest ochrona zdrowia. Jak wiemy, jesteśmy tym co jemy, a uprawa własnych, naturalnych warzyw ma terapeutyczny wpływ na nasze zdrowie zarówno fizyczne, jak i psychiczne. Udowodniono, że prace związane z uprawą ogrodu znacznie podnoszą poziom serotoniny (to hormon szczęścia – przyp. red.), stąd też wzięła się nazwa naszej fundacji „Garden Therapy”, czyli terapia ogrodem.
Z ekologią za pan brat
Założycielka fundacji działania rozpoczęła od zbudowania społecznego ogrodu pokazowego, który składa się z kilkunastu wspomnianych betonowych grządek o różnej wysokości (warto dodać, że zostały one zaplanowane w taki sposób, by można w nich było wysiać rośliny o różnej długości systemu korzeniowego oraz rozłożystości pędu – przyp. red.).
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
Do tak przygotowanej przestrzeni organizatorka zaprasza zainteresowanych na co dzień. Mogą oglądać ogród i zachodzące w nim zmiany, a gdy mają ochotę również popracować.
- Przeczytaj też: Nielisz: Miał 3 promile i kierował autem. Na parkingu pod sklepem uciął sobie drzemkę
Integracja mieszkańców najbardziej widoczna jest jednak podczas wspólnych warsztatów edukacyjnych. Do tej pory rozmawiano już o zasadach wypełniania grządek wzniesionych, przygotowaniu ogrodu do siewu oraz o sposobach kompostowania. Odbyły się też warsztaty dotyczące allelopatii, płodozmianu, pielęgnacji roślin, nawożenia i stosowania naturalnych środków ochrony roślin.
– W naszym ogrodzie nie brakuje powszechnie znienawidzonych chwastów, ale wyrywanie ich z podłoża przygotowanego metodą bez przekopywania to sama przyjemność – mówi organizatorka działań. – To dzięki zastosowaniu sporej ilości kompostu gleba w grządkach jest pulchna i wilgotna. Nie ma więc konieczności częstego nawadniania ogrodu, nawet jeśli temperatury są wysokie.
Projekt „Praca w ogrodzie z naturą w zgodzie” odbywa się w ramach Programu Zakorzenione, w którym lokalne organizacje razem z mieszkańcami podejmują działania na rzecz ochrony środowiska naturalnego.
Zapraszamy do Nielisza
Nasza rozmówczyni w przyszłości planuje też warsztaty dla dzieci „Od małego nasionka do zdrowego jedzonka”. A że z zawodu jest nauczycielką edukacji przedszkolnej i wczesnoszkolnej, a prywatnie mamą sześciorga dzieci, śmiało można założyć, że uda się jej zrealizować i to zamierzenie. Póki co, zachęca, by w nadchodzącym sezonie wakacyjnym postawić na aktywny wypoczynek w Nieliszu, połączony z degustacją ekologicznych warzyw z fundacyjnego ogrodu. Warto na własne oczy zobaczyć tę innowacyjną metodę uprawy ogrodu warzywnego.
– W bliskim sąsiedztwie naszej siedziby znajduje się hotel, jak również kilka prywatnych kwater agroturystycznych, więc osobom zainteresowanym chętnie pomożemy w organizacji noclegu – zachęca Małgorzata Jakób.
Napisz komentarz
Komentarze