Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 02:08
Reklama Baner reklamowy - Dewocjonalia
Reklama Akademia Bialska

Rodzice zszokowani. Bo dziennik elektroniczny ma być płatny

Za rozszerzoną wersję szkolnego dziennika elektronicznego trzeba będzie płacić. Rodzice już piszą w tej sprawie do MEN.
Za rozszerzoną wersję szkolnego dziennika elektronicznego trzeba będzie płacić. Rodzice już piszą w tej sprawie do MEN.
Za rozszerzoną wersję szkolnego dziennika elektronicznego trzeba będzie płacić. Rodzice już piszą w tej sprawie do MEN.

Autor: Canva

Starsi szkolny dziennik kojarzą z dużą książką, która była przetrzymywana w pokoju nauczycielskim. Czasy się jednak zmieniły – taki dziennik nadal istnieje, ale ma też wersję elektroniczną. Można z niej korzystać przez stronę internetową lub aplikację.

Ułatwienie

To bardzo dobre rozwiązanie, bo rodzic i uczeń mogą w każdym momencie sprawdzić zmiany w planie lekcji, jakie są zastępstwa, można sprawdzić frekwencję, oceny, wyniki dziecka na tle klasy. 

– Ułatwia to też kontakt z nauczycielem, można wymieniać się informacjami, w czasie rzeczywistym mogę zwolnić syna z zajęć, usprawiedliwić nieobecności – wylicza pani Paulina, która korzysta z dziennika i chwali sobie możliwość kontrolowania ocen. 

PRZECZYTAJ TEŻ: Tomaszów Lubelski radośnie pożegnał wakacje [ZDJĘCIA]

I dodaje: – Nie jestem potem niczym zaskoczona na wywiadówce.

Są dwie najpopularniejsze wersje e-dziennika. To Librus i Vulcan. W sierpniu operator Vulcanu poinformował, że od 1 listopada 2024 roku kończy się „bezpłatny, testowy dostęp do funkcjonalności rozszerzonych aplikacji eduVULCAN”. 

Oznacza to, że trzeba będzie zapłacić 37,94 zł. Dostęp do wersji podstawowej pozostanie bezpłatny.

Rodzice zostali tym zaskoczeni 

Dlatego są zszokowani. Przez lata usługa była darmowa, a teraz ktoś chce za nią pieniędzy. Ale uwaga, dotyczy to osób korzystających z rozszerzonych funkcji aplikacji. Podstawowe nadal będą darmowe.

CZYTAJ: Ceny korepetycji drastycznie rosną. To kuracja odchudzająca dla portfela

– Dostęp do Dziennika Vulcan dla rodzica i ucznia niezmiennie był i jest bezpłatny (także po 1 listopada). Rodzice i Uczniowie mają bezpłatny, zdalny dostęp do wszystkich danych i funkcji w Dzienniku Vulcan poprzez przeglądarkę internetową na dowolnym urządzeniu z dostępem do internetu. Rodzice i Uczniowie mają wgląd m.in. w oceny, frekwencję, uwagi czy plan lekcji. Mają także możliwość wymiany wiadomości z pracownikami szkoły i usprawiedliwienie nieobecności – zapewnia w TVN24 Marta Laburdy-Tomczyk z Publiconu, firmy obsługującej operatora programu.

To jednak rodziców nie przekonuje. 

– Aplikacja jest wygodna, a jeżeli będę chciała powiadomienia np. o wysłanej do mnie wiadomości, to będę musiała zapłacić. Nie są to duże pieniądze, ale kłóci się to z ideą bezpłatnej edukacji – punktuje pani Paulina. 

Jest petycja

Dlatego rodzice napisali petycję do Ministerstwa Edukacji Narodowej. Znajduje się ona w tym miejscu i podpisało się pod nią już ponad 1300 osób.

„To absurd! Taki pomysł jawnie łamie ustawę o systemie oświaty (Dz. U. 1991 Nr 95 poz. 425)” – piszą autorzy pisma. I argumentują, że edukacja powinna być bezpłatna. 

I dalej: „Obie firmy od początku działalności swoich dzienników grabią z budżetów samorządów niebotyczne sumy pieniędzy, teraz będą dodatkowo pasożytować na rodzinach. I dotyczy to niemal każdej szkoły, gdyż firmy te mają duopol” – czytamy w petycji.

Jej autorzy chcą, aby systemy w pełnych wersjach pozostały bezpłatne. To jednak nie wszystko.

„Docelowo żądamy powstania publicznego, państwowego dziennika spełniającego wszystkie powyższe wymogi, który byłby dodatkowo otwartoźródłowy, by każdy posiadający odpowiednie umiejętności mógł go rozwijać. Taki system byłby bezpłatny dla szkół i samorządów, co znacząco ograniczyłoby wydatki publiczne na rzecz koncernów” – podkreślają autorzy petycji.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
PO to zło 04.09.2024 12:47
czego sięspodziewali PO bolszewikach ?

Normalny 04.09.2024 17:47
A ty panie burak jak zwykle nic nie przeczytałeś z artykułu. Ty w ogóle wiesz co to jest dziennik szkolny bo w przedszkolu na którym zakończyłeś edukację ich chyba nie ma.

 

 

ReklamaBaner reklamowy Goldsun - Fundacja Czysta Dotacja
ReklamaBnaer reklamowy firmy Kronika Tygodnia
Reklama
ReklamaBaner reklamowy B firmy POWERLAND
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: PO to dnoTreść komentarza: łgarstwoData dodania komentarza: 26.09.2024, 16:22Źródło komentarza: Hetman Zamość dojrzalszy. Wreszcie przełamał niemocAutor komentarza: ot dureń normalnieTreść komentarza: sbek doczekał się powrotu swoich metodData dodania komentarza: 26.09.2024, 16:21Źródło komentarza: Od dziś w firmach i urzędach są legalni „donosiciele”. Kim dziś jest sygnalista?Autor komentarza: CzytelnikTreść komentarza: "Decyzją Zarządu Powiatu Hrubieszowskiego został przygotowany projekt uchwały mający na celu przekazanie partnerskiemu Powiatowi Lwóweckiemu który ucierpiał podczas powodzi, kwoty 100.000, 00 zł"- na bibliotekęnie ma kasy ale na PR w kontekście powodzi etatowy członek zarządu powiatu Markę Poznański szaleje. Przecież pomoc regionom powodziowym już w drodze od państwa a te 100 tysi lepiej zachować bo na Lubelskie kasa zostanie pewnie ograniczona w takiej sytuacji.Data dodania komentarza: 26.09.2024, 14:42Źródło komentarza: Hrubieszów: Otwarcie wypożyczalni w napiętej atmosferzeAutor komentarza: qwertyTreść komentarza: Ty z tych co stosują zasadę "m**** w kubeł, bo na twoje miejsce jest dziesięciu"? Strach cię obleciał, że trzeba będzie pracowników szanować?Data dodania komentarza: 26.09.2024, 14:37Źródło komentarza: Od dziś w firmach i urzędach są legalni „donosiciele”. Kim dziś jest sygnalista?Autor komentarza: PO to dnoTreść komentarza: łgarstwoData dodania komentarza: 26.09.2024, 10:45Źródło komentarza: Hetman Zamość dojrzalszy. Wreszcie przełamał niemocAutor komentarza: NormalnyTreść komentarza: Uwielbiam twoje durnoty panie burak. "Regulacje dot. sygnalistów i związane z tym procedury, nie stanowią nowości w porządku prawnym wielu innych państw. Przykładowo Wielka Brytania już od 1999 r. posiada stosowne regulacje w tym zakresie. W ramach Public Interest Disclosure Act, sygnaliści są chronieni przed odwetem ze strony pracodawcy. Regulacje PIDA przewidują trzy procedury sygnalizacji – wewnątrz organizacji, na zewnątrz do organów administracyjnych lub, też na zewnątrz, ale do organizacji pozarządowych np. mediów. Stosowne regulacje posiadają również Niemcy i Holandia"Data dodania komentarza: 26.09.2024, 08:19Źródło komentarza: Od dziś w firmach i urzędach są legalni „donosiciele”. Kim dziś jest sygnalista?
Reklama