Menedżer i szkoleniowiec Akademii Zamojskiej Piotr Kostrubiec mówi, że podpisuje się pod tym stwierdzeniem.
– Jeśli weźmiemy pod uwagę liczbę gwiazd światowego tenisa stołowego, uczestniczących w obecnej edycji rozgrywek, to nikt nie powinien mieć wątpliwości, że tak mocna, a jednocześnie tak wyrównana Superliga jeszcze nie była. W każdym zespole gra co najmniej dwóch zawodników klasy światowej. Już nie ma słabych zespołów w Superlidze. Każdy może wygrać z każdym, a o zwycięstwie decydują takie detale, jak na przykład dyspozycja najlepszych graczy w dniu meczu – tłumaczy Piotr Kostrubiec.
Do rozgrywek w sezonie 2024/2025 Akademia Zamojska zgłosiła dziewięciu zawodników. Kadrę zespołu z Zamościa tworzą: Adam Szudi (Węgry), Hampus Ake Hannes Soderlund (Szwecja), Marc Duran Giralt (Hiszpania), Fumiya Igarashi (Japonia), Michal Obeslo (Czechy), Shodai Sakane (Japonia) oraz Piotr Chodorski, Daniel Kisielewicz i Jan Zandecki.
PRZECZYTAJ TEŻ: Finał turnieju koszykówki 3×3 „Powrót do korzeni”
Akademia Zamojska rozegrała już dwa mecze. Wygrała na wyjeździe z Gwiazdą Bydgoszcz 3:1, a następnie nie sprostała u siebie Poloni Bytom, ulegając jej w piątek, 6 września 1:3.
– Rozgrywki rozpoczęliśmy nadspodziewanie dobrze. Nie przypuszczałem, że zdobędziemy w Bydgoszczy trzy punkty. W zespole Gwiazdy zagrało dwóch uczestników tegorocznych igrzysk olimpijskich w Paryżu – Mołdawianin Vladislav Ursu i Francuz Ibrahima Diaw. Zaskoczył mnie „in plus” Szudi, który ograł obu wymagających rywali. Chodorski przegrywał z Arturem Grelą 0:2, by doprowadzić do tie-breaku. W piątym secie nasz zawodnik wygrał 6:5. Uważam, że Gwiazda jest jednym z faworytów rozgrywek. W jej szeregach znajduje się tegoroczny wicemistrz olimpijski w grze pojedynczej Szwed Truls Moregardh. Po powrocie z Bydgoszczy przez tydzień trenowaliśmy w Zamościu. Liczyliśmy na kolejne punkty w meczu z Polonią, a jednak przegraliśmy. Słabo dysponowany był Chodorski, który przegrał z Patrykiem Zatówką 0:3. Pasjonujące pojedynki Szudi i Soderlund rozegrali ze Szwedami. Obu naszych zawodników ograł Viktor Brodd. Z Szudim wygrał w piątym secie 6:5, więc można powiedzieć, że sytuacja z Bydgoszczy się powtórzyła, tyle że na naszą niekorzyść – mówi Kostrubiec.
Pod koniec października i w pierwszej połowie listopada Akademia Zamojska rozegra aż sześć meczów ligowych. Spotkanie z SBR Dojlidy Białystok, zaplanowane na 23 października (środa), będzie transmitowane „na żywo” przez TVP Sport.
Warto dodać, że obecna edycja Superligi przejdzie do historii także ze względu na nowy system rozgrywek. Po pierwszej rundzie nie będzie już podziału na grupy mistrzowską i spadkową. Zespoły rozegrają pełną rundę rewanżową.
– Podoba mi się ta zmiana. W poprzednim systemie rozgrywek zdarzało się tak, że mogliśmy zagrać na wyjeździe z jakimś zespołem, mającym w swoim gronie gwiazdę światowego tenisa stołowego, której potem nie mogliśmy zobaczyć w akcji w Zamościu, bo jedna drużyna trafiła do grupy mistrzowskiej, a druga – do spadkowej. Teraz każdy z każdym zagra mecz i rewanż. Bywało też tak, że zespół, który zapewnił sobie utrzymanie w Superlidze poprzez zakwalifikowanie się do grupy mistrzowskiej, pewny swego wystawiał do gry zawodników na poziomie trzecioligowym. Ci gracze rywalizowali z topowymi. To była jakaś farsa, która obniżała poziom rozgrywek – mówi Kostrubiec.
Zarząd Polskiego Związku Tenisa Stołowego dokonał jeszcze jednej istotnej zmiany. Z Superligi spadnie tylko jeden zespół, a nie trzy – jak pierwotnie zaplanowano. – To też bardzo dobry pomysł. Spółka Superliga ma zapisane w swoim statucie „rozwój tenisa stołowego”. A nic tak nie degraduje kluby sportowe, jak spadek do niższej klasy rozgrywkowej. Obecnie w Superlidze uczestniczy dwanaście świetnych zespołów, o wyrównanej klasie. Spadek aż trzech do I ligi byłby strzałem we własne kolano – twierdzi Kostrubiec.
Akademia Zamojska – Polonia Bytom 1:3
Adam Szudi – Anders Erikkson 3:0 (11:9, 11:9, 11:8)
Hampus Ake Hannes Soderlund – Viktor Brodd 1:3 (6:11, 7:11, 11:7, 7:11)
Piotr Chodorski – Patryk Zatówka 0:3 (9:11, 7:11, 8:11)
Adam Szudi – Viktor Brodd 2:3 (7:11, 11:4, 6:11, 11:8, 5:6)
Sędziował: Tadeusz Chwiejczak (Zwierzyniec).
Napisz komentarz
Komentarze