Do eksplozji gazu w Dobromierzycach doszło 15 listopada tuż po północy. Wcześniej w budynku biesiadowało dwóch mężczyzn – 52-letni właściciel domu i jego znajomy. Razem mieli wypić około 6 litrów piwa.
– Właściciel domu nie zauważył, kiedy jego kompan wyszedł z mieszkania. Do eksplozji gazu miało dojść, gdy 52-latek zapalił papierosa. Gdy tego mężczyznę przebadano alkomatem, wskazał on ponad 2,8 promila alkoholu – relacjonuje asp. szt. Edyta Krystkowiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Hrubieszowie.
Poparzonego mężczyznę przetransportowano do szpitala. Strażacy dokładnie przeszukali miejsce wybuchu. Było podejrzenie, że w budynku może być jeszcze jeden mężczyzna. Jednak po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że zanim doszło do eksplozji, znajomy poparzonego 52-latka opuścił jego dom i poszedł do własnego mieszkania.
CZYTAJ TEŻ: Oszust dostał zadatek za koparkę i zniknął. Mieszkaniec gminy Komarów-Osada został z niczym
Wybuch butli gazowej doprowadził do poważnego uszkodzenia budynku. Po eksplozji gazu zawaliły się dwie ściany. Strażacy wynieśli z uszkodzonego budynku na podwórze dwie puste butle. Wezwany na miejsce inspektor nadzoru budowlanego stwierdził, że uszkodzony budynek nie nadaje się do zamieszkania.
Napisz komentarz
Komentarze