Zapraszam na podróż w przeszłość. Pozwoliłem sobie ożywić zdjęcia Zamościa sprzed 1939 r... – post z takim zaproszeniem zamieścił autor 3 stycznia w mediach społecznościowych.
Piotr Piotrowski zatytułował swoje dzieło „Zamość, powrót do przeszłości”. Na trwającej 72 sekundy animacji widzimy ludzi w różnym wieku spacerujących po Rynku Wielkim i Rynku Solnym (na obu jest sporo drzew) oraz podcieniach, przejeżdżające z lewa i prawa dorożki, odgłosy rozmów, tętent końskich kopyt i ludzkich kroków, a także harcerskie pozdrowienia. W tle wybrzmiewa spokojna muzyka.
Hit internetu
Filmik stał się hitem internetu. Tylko na profilu artysty animacja „Zamość, powrót do przeszłości” w ciągu dwóch dni miała ponad 43 tys. wyświetleń.
– Nie spodziewałem się takiego dużego odzewu – zapewnia Piotr Piotrowski. – Film zrealizowałem jako prezent dla mieszkańców i sympatyków Zamościa i Zamojszczyzny, nie licząc na żadną gratyfikację. Największą zapłatą za poświęcony czas są dla mnie ciepłe słowa, które stale otrzymuję.
Artysta urodził się i dorastał w Zamościu. Uczęszczał do SP nr 8 na os. Karolówka, a następnie do II LO. Uczył się też w Państwowej Szkole Muzycznej I i II stopnia. Po maturze wyjechał do Łodzi, gdzie skończył Akademię Muzyczną. Obecnie pracuje jako dyrektor jednej z łódzkich szkół muzycznych, a także jako nauczyciel w szkole specjalnej. Mówi, że od zawsze fascynowała go fotografia, dlatego na Politechnice Łódzkiej ukończył podyplomowo grafikę komputerową.
CZYTAJ TEŻ: Honorowy Obywatel Stanisław Orłowski. Życie poświęcił dla Zamościa
Do stworzenia swojego dzieła wykorzystał sztuczną inteligencję. W dostępnych archiwach wybrał najlepsze fotografie, które poddał wstępnej obróbce i „uporządkował”, a następnie w bazie dźwięków udostępnianych przez radio BBC odnalazł takie, które pasują do całości. Tak powstało dzieło, które stało się hitem w sieci.
To nie koniec
Posty Piotra Piotrowskiego z filmem zostały już wielokrotnie udostępnione, a twórca cały czas odbiera gratulacje. Co ciekawe, ciąg dalszy nastąpi.
– Mam jeszcze kilka pomysłów – poinformował nas pan Piotr. – Mój pradziadek był dorożkarzem w Zamościu. Zmarł, zanim się urodziłem, ale chętnie zobaczyłbym ożywione zamojskie dorożki. Może przemówi do nas również Jan Zamoyski z portretu, zobaczymy. Na razie kończy się przerwa świąteczna, więc znowu będę miał bardzo mało wolnego czasu. Mam nadzieję, że w czasie ferii zimowych przyjadę do rodziców na Karolówkę, a wcześniej uda się przedstawić kolejny krótki film z przeszłości. Na razie dziękuję wszystkim, którzy podzielili się Zamościem ze światem! Cieszę się, że miłość do naszego ukochanego miasta połączyła nas wszystkich.
Trzymamy kciuki i zachęcamy do obejrzenia filmiku „Zamość, powrót do przeszłości”.
Napisz komentarz
Komentarze