Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 17 kwietnia 2025 18:50
Reklama
Reklama

Wróci bykowe? Jak nie masz dzieci, to płać podatek. I to niemały

Reklama
Powrót do PRL-u. To pomysł jednego z kandydatów na prezydenta na poprawę demografii. Nowy podatek uderzy w singli i bezdzietne pary.
Wróci bykowe? Jak nie masz dzieci, to płać podatek. I to niemały

Autor: Canva

Te propozycje zgłosił Marek Jakubiak, poseł i kandydat na prezydenta z koła Wolni Republikanie. Podał też kwotę – dodajmy od razu: niemałą – podatku od nieposiadania dzieci, czyli bykowe.

Reklama

Pomysł podzielił polskich polityków.

Czytaj też: Burza o podatek za ogrodzenie. Ministerstwo Finansów wyjaśnia

Żeby Polacy zakładali rodziny

Bykowe to podatek, który w Polsce już obowiązywał. Wprowadziły go tuż po wojnie władze PRL-u. Była to forma wsparcia powojennej polityki prorodzinnej.

Ta danina była podwyższoną stawką podatku dochodowego. Musiały ją płacić osoby bezdzietne – single i małżeństwa w wieku powyżej 25 lat.

Peerelowskie władze przekonywały, że pomoże to odbudować społeczeństwo po wojennych stratach. To po pierwsze. Po drugie – miało zachęcić Polaków do zakładania rodzin i rodzenia dzieci. Tak państwo chciało odbudowywać demografię powojennej Polski.

Dodajmy w tym miejscu, że teraz w Polsce z roku na rok rodzi się coraz mniej dzieci. A programy prorodzinne – m.in. 500 plus, a obecnie 800 plus – które miały zwiększyć liczbę urodzeń, nie zmieniły tej sytuacji.

Teraz za sprawą Marka Jakubiaka pomysł z PRL-u wrócił.

Przeczytaj: Wybory 2025. W co gra Stanowski? „Ale nie chcę być prezydentem"

Co proponuje kandydat Wolnych Republikanów?

– Bykowe trzeba wprowadzić – powiedział poseł Jakubiak podczas rozmowy z Polsat News. I dodał: – Dlaczego moje dzieci mają kogoś finansować?

Zapytany o wysokość proponowanej przez siebie opłaty, bez wahania podał 800 zł. Tyle, ile wynosi pomoc rodzinna w postaci świadczenia 800 plus.

Dla bezdzietnych singli i par byłoby to swego rodzaju „800 minus” – bo o tyle wzrosłyby ich podatki.

Ludzie powinni mieć prawo wyboru

„Fakt” zapytał innych polityków, jak oceniają propozycję Marka Jakubiaka.

Marcelina Zawisza, posłanka partii Razem:

– Karanie za nieposiadanie dzieci to okrucieństwo wobec ludzi, którzy na przykład zmagają się z problemem bezpłodności. Czy pan poseł wyobraża sobie, że taka osoba miałaby przedstawić urzędowi skarbowemu zaświadczenie medyczne? Ludzie generalnie powinni mieć prawo wyboru, czy chcą mieć dzieci, czy nie.

Jarosław Rzepa z PSL przekonuje, że państwo powinno inwestować w stabilizację zatrudnienia, dostęp do żłobków, przedszkoli i w edukację.

Urszula Rusecka, posłanka PiS:

– Jakaś forma ulg dla rodziców lub opodatkowania osób bezdzietnych wydaje się warta rozważenia.

Monika Rosa z KO:

– Obowiązkiem państwa jest dać rodzicom i rodzinom poczucie bezpieczeństwa, żeby pary decydowały się na posiadanie dzieci. Nie jest jego obowiązkiem karanie albo zmuszanie do ich posiadania.

Czytaj też: Chcą zakazać spowiadania dzieci. Niektórzy posłowie są na TAK


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

mieszkaniec 24.01.2025 07:32
A może wprowadzić "piwkowe", co by firma posła Jakubiaka mogła dorzucić się do budżetu.

Reklama
Kefir 23.01.2025 18:17
Czego spodziewać się po tym prawdziwym "wolnościowcu". On i jego towarzystwo tak ukochali sobie wolność że muszą mówić wszystkim jak mają żyć. No chyba, że uderza to w ich firmy, wtedy to już wolna amerykanka jest wskazana.

 

 

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaWiesław Różyński baner w Dodatku Święta
ReklamaBaner w Dodatku 690x690 firmy Gadu Gadu
Reklama
ReklamaAdvertisement
Reklama