BKS Biłgoraj (Centralna Liga Juniorów U15) – SMS o treści KDR.1
Założony w 2018 r. BKS Biłgoraj wysunął się na czoło klubów piłkarskich z Zamojszczyzny, szkolących dzieci i młodzież. Pod względem wyników w rozgrywkach ligowych przebił okręgową czołówkę, czyli Hetmana Zamość, Tomasovię Tomaszów Lubelski, Unię Hrubieszów i Ładę 1945 Biłgoraj. W 2024 r. prowadzeni przez trenera Mirosława Kubinę trampkarze starsi BKS (rocznik 2009) zajęli pierwsze miejsce w lidze wojewódzkiej, natomiast trampkarze młodsi (rocznik 2010) szkoleni przez trenera Dariusza Pieczykolana awansowali do Centralnej Ligi Juniorów U15 po zwycięstwie w barażach nad KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski.
Czytaj też: Plebiscyt Piłkarski „Kroniki Tygodnia” rozstrzygnięty. Poznajcie zwycięzców
– Co prawda w Centralnej Lidze Juniorów U15 BKS Biłgoraj wiele punktów nie zdobył, a po czternastu kolejkach zajmuje w tabeli grupy D przedostatnie trzynaste miejsce, ale start w tych rozgrywkach to naprawdę cenny epizod – doskonała okazja do promocji miasta, klubu i młodych zawodników. BKS ma za sobą świetny rok, a w lidze centralnej zespół z Biłgoraja – mimo słabszych wyników – spisywał się bardzo dobrze – mówi Trener Roku 2017 na Zamojszczyźnie Sebastian Luterek, występujący w roli naszego redakcyjnego eksperta.
Andoria Mircze (klasa okręgowa) – SMS o treści KDR.2
Po raz pierwszy w dziejach piłkarstwa na Zamojszczyźnie Andoria Mircze została sklasyfikowana w ligowych tabelach najwyżej spośród wszystkich zespołów z powiatu hrubieszowskiego. Drużyna prowadzona przez trenera Krzysztofa Krupę w niezłym stylu i ze sporą przewagą punktową nad konkurencją wygrała rozgrywki klasy A, a po awansie stała się rewelacją rozgrywek w „najciekawszej lidze świata” i do rundy rewanżowej przystąpi z czwartej pozycji. Warto podkreślić, że obchodząca w 2024 r. jubileusz 50-lecia Andoria dopiero drugi sezon występuje w klasie okręgowej. Po raz pierwszy w tej klasie rozgrywkowej zagrała w 2021 r. Debiutancki sezon zakończyła na dwunastym miejscu, które skutkowało jednak spadkiem do klasy A.
– Trener Krzysztof Krupa wykonał w Mirczu kawał dobrej roboty. Więcej nie dało się wycisnąć z tego opartego na lokalnych piłkarzach zespołu, który w najbliższych latach powinien być solidny w „okręgówce”, jeśli nadal będzie tak dobrze zarządzany, jak do tej pory – mówi Sebastian Luterek.
Grom Różaniec (klasa okręgowa) – SMS o treści KDR.3
W 2024 r. w klasie okręgowej Grom Różaniec w trzydziestu meczach zdobył 72 punkty – jedenaście więcej niż Tanew Majdan Stary i szesnaście więcej niż Victoria Łukowa. Po rundzie jesiennej zespół z gminy Tarnogród zajmuje w tabeli „okręgówki” pierwsze miejsce, ma dziesięć punktów przewagi nad zajmującą drugie miejsce Tanwią i jest na dobrej drodze do odzyskania statusu czwartoligowca.
PRZECZYTAJ TEŻ: Walczą o tytuł Trenera Roku w Plebiscycie Piłkarskim Kroniki Tygodnia. Przedstawiamy szkoleniowców
– Grom ma aspirację, by awansować do IV ligi, choć rzadko kiedy ktoś z tego klubu o tym mówi. Obejrzałem kilka meczów tego zespołu. Uważam, że prezentował się dosyć chimerycznie. Bardziej podobała mi się gra drużyn z Majdanu Starego i Łukowej, ale to właśnie Grom okazał się najskuteczniejszy w punktowaniu i strzelaniu goli. Jeśli w przerwie zimowej zespół z Różańca dokona znaczących wzmocnień, to szybko zapewni sobie awans do IV ligi. Z obecnym składem nie ma czego szukać na czwartoligowych boiskach, a jeśli nie pozyska zimą kilku wartościowych graczy, to Victoria odrobi tę pozornie dużą stratę do lidera rozgrywek – mówi Sebastian Luterek.
Hetman Zamość (IV liga) – SMS o treści KDR.4
Zespół prowadzony przez trenera Roberta Wieczerzaka w świetnym stylu awansował do IV ligi (zakończył rozgrywki w klasie okręgowej z przewagą trzynastu punktów nad drugą w tabeli Huczwą Tyszowce, w poprzednim sezonie ligowym zdobył aż 131 bramek), ale to raczej nikogo nie ekscytowało, bo środowisko piłkarskie Zamościa widzi swój ukochany klub co najmniej w III lidze. Hetman zbudował solidne podstawy by oczekiwać, że w najbliższych latach wróci tam, gdzie jest jego właściwe miejsce.
– Hetman stworzył solidną drużynę, jak na realia IV ligi. Na początku rundy jesiennej nie spisywał się w lidze tak, jak w jej drugiej części, a to dlatego, że miał mało czasu na budowę zespołu, wzmocnionego po awansie kilkoma wartościowymi piłkarzami. Podobało mi się przede wszystkim to, że Hetman prezentował ofensywny styl gry, ale miał ku temu rzetelnych wykonawców, nawet w linii obrony.
Niekiedy miało to zgubne skutki – grający do przodu zespół odkrywał tyły, a przez to tracił bramki i punkty, ale jednak kibiców zawsze postawa ofensywna kręci bardziej niż defensywna. Ważne jest też to, że drużyna oparta była na lokalnych graczach. Myślę, że w przyszłym sezonie Hetman będzie się liczył w walce o awans do III ligi – mówi Sebastian Luterek.
Łada 1945 Biłgoraj (IV liga) – SMS o treści KDR.5
W czerwcu 2023 r. Łada 1945 Biłgoraj wywalczyła promocję do IV ligi, by już w pierwszym po powrocie na ten szczebel ligowej rywalizacji sezonie odgrywać znaczącą rolę. Rok później cieszyła się z czwartego miejsca w IV lidze, za Lewartem Lubartów, Janowianką Janów Lubelski i Stalą Kraśnik, ale to osiągnięcie w biłgorajskim klubie przyjęte zostało z niedosytem. Odszedł trener Paweł Babiarz, a jego miejsce zajął Marcin Zając.
Wraz z nowym szkoleniowcem do klubu przyszedł liczny zaciąg z Lublina. Miała być walka o III ligę, ale już dziś wiadomo, że te ambitne plany raczej trzeba będzie ponownie przełożyć na kolejny sezon. Na półmetku rozgrywek Łada jest bowiem w tabeli czwarta, ale ze stratą aż jedenastu punktów do pierwszej Stali Kraśnik i dziesięciu do zajmującej „barażową” pozycję Lublinianki.
TO JUŻ OSTATNI MOMENT: 25. Plebiscyt Piłkarski „Kroniki Tygodnia”. Głosowanie
– Już drugi sezon Łada zdradza ogromne nadzieje na III ligę, ale na ten poziom rozgrywek po tym sezonie raczej nie wróci. Przebudowany i porządnie wzmocniony latem zespół z Biłgoraja grał nieźle. Widać było, że jest bardzo dobrze zorganizowany. Drużynie wiele pomógł powrót Wojciecha Białka. Po bardzo udanym początku rundy zespół złapał jakąś zadyszkę, a przez to stracił trochę punktów, co znacznie zmniejszyło jego szansę na awans do III ligi.
Uważam, że w budowie drużyny zachwiana została równowaga między zawodnikami lokalnymi a tzw. armią zaciężną, a to w dłuższej perspektywie nigdy nie wychodziło klubom na dobre. Oby w przypadku Łady było inaczej. W rundzie wiosennej zespół będzie musiał sobie radzić bez Białka, który prawdopodobnie przejdzie do Świdniczanki. Myślę, że Łada jest zespołem na miarę czwartego, czy piątego miejsca w IV lidze – mówi Sebastian Luterek.
Tanew Majdan Stary (klasa okręgowa) – SMS o treści KDR.6
Zespół z gminy Księżpol sprawił w rundzie jesiennej jedną z największych pozytywnych niespodzianek w „najciekawszej lidze świata”. Na półmetku rozgrywek uplasował się w tabeli na drugim miejscu, za Gromem Różaniec. Już w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu postawa podpiecznych trenera Bogdana Antolaka napawała optymizmem przed kolejnymi rozgrywkami.
W piętnastu wiosennych meczach zdobyli trzydzieści jeden punktów. Latem nadzieje na kolejną udaną rundę zmalały, bo z gry zrezygnował Tomasz Blicharz, a z drużyną pożegnało się kilku innych doświadczonych zawodników. Okazało się, że na boisku nie ma ludzi niezastąpionych, a odmłodzona ekipa radziła sobie w rundzie jesiennej całkiem nieźle – zdobyła trzydzieści punktów.
– Tanew zrobiła jesienią wyniki ponad stan. Na pewno ani działacze, ani trener, ani piłkarze tego zespołu nie spodziewali się aż tak udanej rundy jesiennej. Od lat zespół z Majdanu Starego bazuje na swoich wychowankach. Podoba mi się to, że klub jest bardzo dobrze zarządzany. Działacze nie wychodzą przed szereg. Uważam, że podjęli bardzo dobrą decyzję, gdy w 2021 r. zrezygnowali z awansu do IV ligi, choć zespół wygrał klasę okręgową. Ważne było też to, że trener Bogdan Antolak dostał od władz klubu sporo czasu na pracę z ekipą. Dzięki temu mógł ją wznieść na wyższy poziom.
Szkoleniowiec chętnie wprowadzał do zespołu kolejnych młodych zawodników. Robił to bez uszczerbku na osiąganych wynikach. To mi się bardzo w Tanwi podobało i stawiało ten klub w dobrym świetle. Warto też zwrócić uwagę na bardzo dobrą infrastrukturę sportową w Majdanie Starym. Zespół ma do dyspozycji nie tylko boisko trawiaste, ale też „sztuczne” – mówi Sebastian Luterek.
Tomasovia Tomaszów Lubelski (IV liga) – SMS o treści KDR.7
Za sprawą trenera Pawła Babiarza zespołem numer jeden na Zamojszczyźnie w ligowych tabelach była w sezonie 2023/2024 Łada 1945 Biłgoraj. Tenże szkoleniowiec odzyskał z końcem 2024 r. prymat w okręgu zamojskim dla Tomasovii Tomaszów Lubelski. To właśnie ten zespół jest obecnie naszym najlepszym czwartoligowcem, choć pewnie z niewielkimi szansami na włączenie się w rundzie wiosennej do walki o awans do III ligi, mimo dziewięciu punktów straty do drugiej pozycji, dającej prawo do występów w barażach.
– Tomasovia to bardzo dobra marka piłkarska w naszym regionie od wielu lat. W rundzie wiosennej poprzedniego sezonu drużyna z Tomaszowa nie punktowała w IV lidze tak dobrze, jak się tego należało po niej spodziewać, ale już w drugim półroczu spisywała się o niebo lepiej, a przyczynili się do tego w głównej mierze prezes Tomasz Walentyn i trener Paweł Babiarz. Myślę, że w kolejnym sezonie Tomasovia będzie jednym z głównych kandydatów do awansu do III ligi. W Tomaszowie trener Babiarz stworzył bardzo ciekawy zespół, oparty na wychowankach, ale wzmocniony kilkoma sprowadzonymi zawodnikami.
Drużyna była naprawdę dobrze „poukładana”. Z przyjemnością oglądało się jej grę. Nieźle rozgrywała akcje. Sporo bramek zdobywała po skrupulatnie wypracowanych na treningach i ciekawie rozgrywanych „stałych fragmentach gry”. Nieocenioną wartość stanowili niezniszczalni Patryk Słotwiński i Damian Szuta. Zasłużenie Tomasovia odzyskała pozycję numer jeden w okręgu – mówi Sebastian Luterek.
.jpg)
Napisz komentarz
Komentarze