Do zdarzenia doszło w lutym w jednej z miejscowości powiatu zamojskiego. Do domu 51-latka wieczorem weszło dwóch zamaskowanych napastników, którzy pobili go metalowym szpadlem i drewnianym klockiem, a na odchodne zabrali dwa telefony komórkowe oraz gotówkę w kwocie nieco ponad 100 zł. Pokrzywdzony wycenił straty na ponad 800 zł, a stróże prawa zatrzymali sprawców.
Ustalono, że zleceniodawcą napadu był brat pokrzywdzonego. To on – działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej – nakłonił 24-letnią znajomą do zorganizowania napadu.
Kobieta poprosiła o pomoc 20-latka, który postanowił działać w tandemie ze swoim 47-letnim ojcem. Zamościanka zorganizowała im w dniu napadu transport pod dom pokrzywdzonego, a następnie oczekiwała na ich powrót w samochodzie. Po zatrzymaniu przez policję sąd aresztował tymczasowo całą czwórkę.
Śledztwo w tej sprawie prowadziła tomaszowska prokuratura, która 14 sierpnia skierowała do Sądu Okręgowego w Zamościu akt oskarżenia. Sprawcom rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi do 15 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze