Do zdarzenia doszło pod koniec lipca. Carlo Michalski jechał z Zamościa do Sitańca-Kolonii autobusem MZK. Został ukarany przez kontrolerów za to, że miał niewłaściwy bilet.
– Dawno nie jeździłem autobusem. Po wejściu do niego podszedłem do kierowcy i poprosiłem o bilet. Byłem pewny, że jadę zgodnie z przepisami, nie chciałem nikogo oszukać, uczciwie zapłaciłem za przejazd. Kiedy autobus zatrzymał się w okolicach Sitańca, kontrolerzy podeszli do mnie i poprosili o bilet. Okazało się, że mam niewłaściwy, że powinienem kupić bilet o 60 groszy droższy. Chciałem dopłacić różnicę, kupić nowy, ale na nic to się zdało. Dostałem mandat w wysokości 203 z. – opowiada pan Carlo.
Carlo Michalski napisał w tej sprawie odwołanie do prezesa MZK. Zgłosił się również do naszej redakcji z prośbą, czy moglibyśmy mu jakoś pomóc nagłośnić sprawę.
Napisz komentarz
Komentarze