W ubiegłym roku przy wale w Czermnie, na terenie grodziska Czerwień archeolodzy znaleźli misterną, srebrną biżuterię. W tym roku kontynuowali w tym miejscu badania. W części majdanu i przywala odkryli podwójny pochówek. Na głębokości około metra od gruntu odkryli szczątki około trzydziestoletniego mężczyzny i kilkuletniego dziecka. Szczątki spoczywały w jamie grobowej, której granice wyznaczały narożne kamienie. Mężczyźnie odcięto głowę. Na jednym z kręgów szyjnych widoczny jest bowiem ślad po tym zabiegu. Odcięta głowa nie znajdowała się w tym grobie.
Zdaniem archeologów układ ciał wskazuje na to, że zmarłego wciśnięto do grobu. Niewykluczone, że został wcześniej skrępowany. Inaczej sprawa ma się z dzieckiem. Szczątki ułożono na wznak, z rękami wzdłuż ciała. Układ ciał wskazuje na to, że mężczyznę i dziecko włożono do grobu jednocześnie.
Więcej o niezwykłym odkryciu archeologów przeczytasz w papierowym wydaniu "Kroniki Tygodnia"
Napisz komentarz
Komentarze