Pierwszy odcinek popularnego teleturnieju z udziałem Damiana Wyki wyemitowano w TVP1 w środę (12 października). Panu Damianowi towarzyszyła nie tylko narzeczona Katarzyna, ale też jaszczurka o imieniu Franek z zamojskiego zoo. Oboje przynieśli mu szczęście, bo panu Damianowi udało się wykosić konkurencję i wystąpić w finale odcinka. – Niestety, trafiła mi się piosenka "The Climb" Miley Cyrus, której nie odgadłem – opowiada Damian Wyka.
W finale zawodnik ma pół minuty na bezbłędne podanie 7 tytułów piosenek. Klątwa jednego nierozpoznanego utworu dopadła pana Damiana także w kolejnym odcinku, emitowanym dzień później. Tym razem poległ na szlagierze "Uciekaj, uciekaj" z repertuaru Skaldów.
Za trzecim razem się udało. W odcinku, który był emitowany w piątek (14 października), Damian Wyka poradził sobie z odgadnięciem kompletu melodii i sięgnął po wygraną. – Trudno opisać, jak się cieszyłem, gdy usłyszałem ostatnią piosenkę (to był utwór "Party" z repertuaru Oddziału Zamkniętego – przyp. red.) i znalem jej tytuł – opowiada szczęśliwy zwycięzca.
Pan Damian wygrał w sumie ponad 18,5 tys. zł.– Mam nadzieję, że uzbierana w trakcie tych trzech odcinków kwota pozwoli mi na udział w finale miesiąca – podejrzewa nasz rozmówca.
Do czterech razy sztuka
W teleturnieju "Jaka to melodia?" brał udział po raz czwarty. Debiutował 8 lat temu, ale bez sukcesu. Cztery lata później odpadł w trzeciej rundzie, a więc przed samym finałem. Za trzecim razem wystąpił w trzech odcinkach, dochodząc za każdym razem do finału. – W ostatnim nie odgadłem tylko jednej piosenki, którą zapamiętam do końca życia – opowiada pan Damian.
To był utwór "Criminal" z repertuaru Britney Spears. – Gdy tylko nadarzyła się okazja zagrania po raz kolejny, nie wahałem się ani chwili – wspomina nasz rozmówca.
W okresie obowiązkowej przerwy pomiędzy udziałami w programie (6 miesięcy karencji – przyp. red.) dużo słuchał muzyki z rozmaitych gatunków. – Starałem się poznać zarówno stare szlagiery, jak i świeżutkie nowości, ponieważ zauważyłem, że w programie może pojawić się każda melodia świata – opowiada Damian Wyka.
Muzyki słucha wszędzie: w domu, w pracy, w samochodzie. Kiedy był dzieckiem, to nie mógł zasnąć bez włączonego radia. – Uwielbiam klasykę rocka, ale przede wszystkim doceniam dobrą, ponadczasową muzykę, która łączy pokolenia – zdradza swoje gusta muzyczne pan Damian. – Do moich ulubionych zespołów zaliczam: Led Zeppelin, Deep Purple, AC/DC, Dżem, U2 oraz wiele innych, których wymienianie zajęłoby mi cały dzień.
Więcej w papierowym i e-wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze