Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 7 kwietnia 2025 07:22
Reklama Baner reklamowy A1  Orkiestry Włościańskiej
Reklama

Nasi lotnicy bronili nieba nad Anglią

Reklama
Choć to pochodzący z Wereszyna Franciszek Kornicki stał się ostatnio twarzą Royal Air Force (Królewskich Sił Powietrznych), to w Polskich Siłach Powietrznych w Wielkiej Brytanii walczyło więcej lotników związanych z Zamojszczyzną. Z dumą siedzieli za sterami myśliwców czy bombowców. Wielu oddało życie.
Nasi lotnicy bronili nieba nad Anglią

W Polskich Siłach Powietrznych w czasie II wojny światowej walczyło blisko 17 tysięcy lotników. Jednym z nich był urodzony w 1918 r. Henryk Kwiatkowski, syn kolejarza z Zamościa. Kwiatkowski lotnictwem zainteresował się jeszcze, jako uczeń szkoły powszechnej w Zamościu. Pasję kontynuował w Szkole Technicznej w Brześciu nad Bugiem, gdzie latał na szybowcach, m.in. w słynnym ośrodku na Bezmiechowej Górze pod Lwowem. Ukończył też kurs pilotażu na samolotach RWD-8 w Świdniku. W kampanii wrześniowej nie wziął udziału jako żołnierz. Z ziemi obserwował bombardowanie Zamościa przez 12 niemieckich dornierów. Na początku marca 1940 roku, przez zieloną granicą, po ciężkim marszu przez Karpaty, w trakcie którego odmroził stopy, przedostał się do Węgier, potem przez Jugosławię dotarł do Francji, a następnie ewakuowany został do Anglii. W bazie Blackpool, gdzie skoszarowano polskich lotników, otrzymał swój pierwszy mundur Królewskich Sił Lotniczych (RAF) z naszywkami "Poland".

Reklama

"Tak jak inni młodzi piloci, marzyłem o karierze pilota myśliwca" – wspominał potem w swojej książce "Bomby poszły".

Przełożeni zdecydowali jednak, że Kwiatkowski zostanie pilotem bombowca. Jako pilot 305 Dywizjonu Bombowego "Ziemi Wielkopolskiej" uczestniczył w 32 misjach bojowych, m.in. w nalotach dywanowych na Zagłębie Ruhry. Później latał na czterosilnikowych Halifaksach do okupowanych krajów. W kwietniu 1944 r. rozpoczął niezwykle niebezpieczną służbę w 1586 Eskadrze Specjalnego Przeznaczenia, która stacjonowała we Włoszech. Dokonywał m.in. zrzutów nad Puszczą Solską dla walczących tam partyzantów (w Puszczy Solskiej walczył jego brat Jan, który zginął pod Osuchami). Łącznie Kwiatkowski odbył 74 loty bojowe i nie odniósł żadnej rany. Nad terytorium wroga spędził blisko pół tysiąca godzin. Wynik bardzo rzadki, nie tylko w Polskich Siłach Zbrojnych, ale i w RAF. Zrzucił ponad 300 ton bomb nad państwami wroga, wiele cennego sprzętu dla partyzantów. Za służbę w Polskich Siłach Powietrznych Henryk Kwiatkowski wyróżniony został najwyższymi odznaczeniami: Krzyżem Srebrnym Orderu Wojennego Virtuti Militari, czterokrotnie Krzyżem Walecznych, Polowym Znakiem Pilota i brytyjskim Distinguished Flying Medal oraz szeregiem innych odznaczeń. Wojnę zakończył w polskim stopniu kapitana i brytyjskim Flying Officera.

Więcej na ten temat w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Seb 19.02.2018 17:27
Powojenne losy pana Kwiatkowskiego są jeszcze bardziej dramatyczne, warto o nich też opowiedzieć. Przy okazji, jak wybieramy patronów do nazw ulic, to warto i tego pana wziąć pod uwagę.

Reklama
Z 15.02.2018 00:24
Bezmiechowa znajduje się nie pod Lwowem, a koło Leska. Natomiast podlwowskie szybowisko to góra Czarny Kamień w pobliżu miejscowości Mierzwica.

szybownik 16.02.2018 10:13
Polska Szkoła Szybownictwa w Bezmiechowej przed wojną była zawsze kojarzona z Lwowem. Utworzono ją dzięki staraniom studentów Politechniki Lwowskiej, jej użytkownikiem był Areoklub Lwowski. Choć prawdą jest że geograficznie bliżej jej do Leska niż do Lwowa

 

 

ReklamaBaner reklamowy firmy Replika
ReklamaBaner reklamowy B1 firmy WORK CENTRE
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Józef Rambo junior IIITreść komentarza: Ale macie się czym chwalić ! Robicie Łapanki na Polakach jak za nazioniemca ! Wstyd pracować w tej formacji , co na to wasze rodziny , znajomi o ile takich jeszcze macie ???Data dodania komentarza: 5.04.2025, 22:32Źródło komentarza: Powiat hrubieszowski: Kosztowna jazda z telefonem przy uchu. "Wpadło" piętnastu kierowcówAutor komentarza: KrzysztofTreść komentarza: Dobry pomysł już zraniłem sobie wargę i palec co za debil to wymyśliłData dodania komentarza: 5.04.2025, 18:27Źródło komentarza: Wściekają nas nakrętki przymocowane do butelek. Wkrótce innych nie kupimyAutor komentarza: miejscowyTreść komentarza: a my wiemy że Józek robi drogę do siebie w Prehoryłem taka zmyłkaData dodania komentarza: 5.04.2025, 17:41Źródło komentarza: Powiat hrubieszowski: Rząd dofinansuje remonty dwóch ważnych drógAutor komentarza: Odkleił sięTreść komentarza: Tylko przypadkiem nie dawajcie Kaczyńskiemu do rąk broni , po ostatniej jego akcji w Sejmie cisną się słowa - " WARTO BYĆ CZŁOWIEKIEM BO TAK ŁATWO ZEJŚĆ NA PSY".Data dodania komentarza: 5.04.2025, 14:42Źródło komentarza: Posłowie chcą uzbroić Polaków. Dostęp do broni ma być prostszyAutor komentarza: KseniaTreść komentarza: Jak zwykle u nas. w mieście; gó..o, zawijane w pazłotko.Data dodania komentarza: 5.04.2025, 14:26Źródło komentarza: Potomek dębu Wiktor będzie rósł w HrubieszowieAutor komentarza: MieszkaniecTreść komentarza: Przykładów na przestępcze czyny popełniane przez nieletnich można mnożyć. Ostatnio w Tarnowie 16-latek zaatakował ostrym narzędziem innego 16- latka ,który w wyniku obrazeń zmarł. Natomiast w SP w niedużej miejscowości kilku małoletnich uczniów na korytarzu szkolnym rozebrało innego ucznia z zamiarem zgwałcenia go ...przygotowanym przedmiotem. Bez skrupułów zastosowano wobec bezbronnego ucznia przemoc oraz w okrutny sposób został upokorzony. Teraz szkoła i organ prowadzący zastanawiają się co zrobić. Jeżeli nie zastosuje się odpowiedniej kary to należy bać się i to bardzo młodych bandziorów. Oprawcy powinni być skierowani do kamieniołomów na ciężkie roboty,żeby zrozumieli zło ,które wyrządzili. Jak można chronić młodocianych bandytów co byli wstanie napaść ,pobić ,zabić drugiego człowieka i uciec z miejsca zbrodni ?Data dodania komentarza: 5.04.2025, 14:12Źródło komentarza: Dwóch nastolatków z Tomaszowa Lubelskiego pobiło 20-latka, bo powiedział, że kibicuje innemu klubowi niż oni
Reklama