– Mamy ochotę pojeździć na trochę większej przestrzeni, niż na zamojskim, staromiejskim lodowisku. W poprzednich sezonach ślizgaliśmy się na stawie w Parku Miejskim. Nie brakuje tam przestrzeni i ładnych widoków – opowiada pan Piotr (jak się przedstawił "łyżwiarz-amator") z Zamościa. – Kłopot w tym, że nie wiem czy to lodowisko w tym sezonie działa?
Zadzwoniliśmy w tej sprawie (w poniedziałek, 26 lutego) do Wydziału Gospodarki Komunalnej zamojskiego UM. Zapewniono nas tam, iż parkowe lodowisko funkcjonuje, a pokrywa lodu jest tam gruba i bezpieczna.
Napisz komentarz
Komentarze