Gdy przed kilkoma tygodniami rozmawialiśmy z Tomaszem Wiśniewskim, zapowiadał, że szykuje zespół do startu w rozgrywkach ogólnopolskich. Słowa te znalazły potwierdzenie, a 24 lutego zespół w składzie: Piotr Wójtowicz, Grzegorz Łosiewicz, Piotr Łój, Tomasz Smól i Łukasz Kosiba rozegrał na wyjeździe pojedynek z Break 147 Duo Life Team Radom, przegrywając 1:5. Wynik nie oddaje jednak w pełni charakteru spotkania, które wcale nie toczyło się do jednej... łozy.
– Początek zdecydowanie nie zwiastował tego, co stanie się później. Piotr Wójtowicz pewnie pokonał reprezentanta gospodarzy 8:2 w odmianę 8-bil. Jeden punkt mieliśmy więc już na swoim koncie. W odmianę 10-bil Tomek Smól uległ 5:8 Krzysztofowi Wosiowi, a w odmianę 9-bil nasz debel Grzegorz Łosiewicz/Piotr Łój przegrał po walce 6:8 z parą Andrzej Heród/Michał Sas. Drugi mecz przyniósł komplet punktów drużynie z Radomia, choć o dominacji nie mogło być mowy. Nasz debel Piotrek Wójtowicz/Tomek Smól długo pozostawał w grze, ale ostatecznie uległ 6:8 duetowi Jacek Dmochowski/Roman Puk. Najwięcej emocji dostarczył mecz w "dziesiątkę". Piotrek Łój i Krzysztof Woś remisowali z rywalami 7:7 i o zwycięstwie miała zadecydować ostatnia partia. Niestety, to zawodnik gospodarzy zachował więcej zimnej krwi – zrelacjonował nam przebieg meczu trener i manager Tomasz Wiśniewski. – Mimo niekorzystnego debiutu, patrzę w przyszłość z optymizmem. Nasi zawodnicy nie odstawali od przeciwników aż tak bardzo, jak wskazuje na to wynik. W kilku przypadkach o zwycięstwie lub przegranej zadecydowały pojedyncze błędy w końcówkach spotkań, które były spowodowane bardziej stresem i nieznanym dotąd poczuciem odpowiedzialności za drużynę, niż brakami technicznymi. Jeśli dodamy do tego brak doświadczenia ligowego i wynikające z niego kłopoty z adaptacją do warunków gry na nieznanych stołach na wyjeździe – tym większą wartość ma fakt, że chłopcy nawiązali walkę. Przypomnijmy – dwóch naszych zawodników grało w lidze ponad 10 lat temu, a dla trójki było to zupełnie nowe doświadczenie. Jestem pewny, że w miarę trwania sezonu nasi zawodnicy będą w stanie pokazać w pełni swoje faktyczne umiejętności i kończyć mecze z uczuciem radości ze zwycięstwa – dodał Tomasz Wiśniewski.
Jak wygląda system rozgrywek? Otóż II Polska Liga Bilardowa podzielona jest na grupy regionalne. W siódmej rywalizuje zamojskie Metro, mając za przeciwników: Break 147 DuoLife Team Radom, Champion Sport Pub Chełm, Masters Chełm i Masters eDom Lublin.
Cały artykuł przeczytasz w wydaniu papierowym i e-wydaniu.
Napisz komentarz
Komentarze