W poniedziałek (5 marca) do posterunku w Lubyczy Królewskiej zgłosił się mężczyzna, który na chodniku znalazł damską torebkę z pieniędzmi. Dzielnicowy przeliczył zawartość portfela. Było w nim 2,5 tys. zł.
Ponieważ torebka została znaleziona w pobliżu banku, policjant poszedł tam, żeby ewentualnie ustalić czy ktoś nie pobierał takiej kwoty. Tak udało się ustalić właścicielkę zguby. Funkcjonariusz zostawił w banku kontakt do siebie na wypadek, gdyby ktoś zgłosił się po pieniądze.
Minęła godzina i dyrektor banku zadzwoniła do policjanta z informacją, że w jednym ze sklepów budowlanych jest 88-letnia kobieta, która płacąc za piec stwierdziła brak pieniędzy, które wypłaciła rano. I tak wszystko skończyło się szczęśliwie. 88-latka mogła sfinalizować zakup.
– Kobieta wyjaśniła, że jak wychodziła z banku chciała schować pieniądze do specjalnej wewnętrznej kieszeni w kurtce i widocznie, gdy wsuwała tam torebkę, to zamiast do kieszeni pieniądze wypadły jej na chodnik, czego nie zauważyła – opowiada Agnieszka Leszek, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim. I chwali postawę mieszkańca Lubyczy Królewskiej oraz pracownika sklepu. Bo obaj zareagowali właściwie.
Napisz komentarz
Komentarze