Do tragedii na jednym z zamojskich osiedli doszło w sobotę (7 kwietnia) przed północą. – Wiedziałam, że jak zajeżdża policja i pogotowie, to musiało się coś złego stać – opowiada mieszkająca w pobliżu kobieta.
W jednym z mieszkań – w kałuży krwi – ujawniono ciało 33-latka. Wstępnie ustalono, że mieszkaniec Zamościa poderżnął sobie nożem gardło. Mężczyzna zmarł na skutek wykrwawienia. Przybyły na miejsce zdarzenia prokurator zarządził przeprowadzenie sekcji zwłok. Na razie nie wiadomo, co mogło być przyczyną desperackiego kroku. Prokuratura – jak zawsze w tego typu przypadkach – wszczęła śledztwo w kierunku art. 151 kodeksu karnego. – Sprawdzamy, czy nikt namową albo przez udzielenie pomocy nie doprowadził tego człowieka do targnięcia się na własne życie – wyjaśnia Ewa Jałowiecka-Śliwa, szefowa Prokuratury Rejonowej w Zamościu.
Więcej o tej sprawie przeczytasz w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze