Śledztwem objęto trzy czyny. Chodziło o nieumyślne spowodowanie śmierci nieustalonych osób, przekroczenie uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych zatrudnionych w Urzędzie Miasta Zamość poprzez wydanie decyzji administracyjnej zezwalającej na realizację inwestycji drogowej pomimo negatywnej opinii wojewódzkiego konserwatora zabytków oraz znieważenia szczątków ludzkich. – Jeśli chodzi o pierwszy czyn, to umorzenie nastąpiło z powodu braku danych dostatecznie uzasadniających jego popełnienie – mówi Bartosz Wójcik, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu.
Według biegłego z zakresu medycyny sądowej, odnalezione kości przeleżały w ziemi co najmniej 30 lat, ale nie można określić, czyje to szczątki (pod uwagę brane były zgony naturalne oraz powstałe w wyniku np. działań wojennych).
Drugi wątek śledztwa został umorzony z powodu braku znamion czynu zabronionego. W toku śledztwa ustalono, że pracownicy zamojskiego magistratu wydali zezwolenie na budowę drogi pomimo negatywnej opinii wojewódzkiego konserwatora zabytków, ale – jak zauważyli śledczy – w tym przypadku wymagane było uzyskanie samej opinii (pozytywnej albo negatywnej). Podkreślono, że decyzja administracyjna Urzędu Miasta Zamość o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej stała się ostateczna w grudniu 2016 r. (żadna ze stron nie złożyła odwołania), a ponadto teren inwestycji nie został objęty ochroną konserwatorską.
Napisz komentarz
Komentarze