Mieszkaniec gm. Tereszpol jechał toyotą z doczepioną przyczepką samochodową od strony Tereszpola w kierunku Panasówki. Wszystko wskazuje na to, że przeholował z prędkością i na zakręcie – przy trudnych warunkach drogowych – zjechał na lewą stronę jezdni i pojechał na wprost, uszkadzając na dzień dobry płot. Toyota zatrzymała się dopiero na drzewie. Kierujący nie odniósł poważniejszych obrażeń. Według policji, 49-latek znajdował się pod działaniem alkoholu, co było widać, słychać i czuć. Ale w związku z tym, że nie był w stanie poddać się badaniu na jego zawartość, pobrano od niego krew do badań. Do zdarzenia doszło w sobotę (5 listopada) przed godz. 22.
Więcej w najnowszym wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze