Pierwsi chętni pojawili się w koszarach przed 9. Oprócz terenów otwartych chętni mogli odwiedzić także salę historyczną.
Wszyscy chętni mogli ubrać się w kamizelkę, spojrzeć przez wizjer karabinu czy wsiąść za stery czołgu. Żołnierze chętnie odpowiadali także na pytania dotyczące swojej pracy i życia w koszarach.
Na wystawie nie zabrakło także wojskowych motocykli, quadów i lekkiego sprzętu. Wojskowi opowiadali o swojej pracy, a także pokazali jak wykonać prawidłowo pierwszą pomoc przedmedyczną. Zainteresowanie dzieci z szkół z całego regionu wzbudziły pokazowe ćwiczenia zorganizowane o 10:30.
- Jak co roku otwieramy koszary dla wszystkich chętnych, którzy chcą poznać naszą pracę. Tradycyjnie czołgi i ciężki sprzęt cieszy się popularnością wśród najmłodszych, a starsi pytają między innymi o warunki pracy w wojsku czy wymagania wstępne. - mówił porucznik Żuk, z 3 Zamojskiego Batalionu Zmechanizowanego.
Na zakończenie Dnia Otwartego każdy mógł spróbować prawdziwej, wojskowej grochówki.
Napisz komentarz
Komentarze