Do zdarzenia doszło w środę (16 maja) w miejscowości Rachodoszcze (gm. Adamów). Policjanci zamojskiej drogówki chcieli zatrzymać do kontroli opla. Jednak kierowca zignorował dawane przez nich znaki i zaczął uciekać.
Mundurowi skojarzyli auto i kierowcę. Kilka dni wcześniej w takim samym oplu zatrzymali mężczyznę kierującego autem mimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Rozpoczął się pościg za uciekinierem. Nie trwał długo. Samochód udało się zatrzymać. Za kierownicą siedział 34-letni mieszkaniec gminy Zamość, którego od blisko roku obowiązuje sądowy zakaz kierowania.Na dodatek okazało się, że mężczyzna jest pijany, miał prawie promil alkoholu w organizmie.
34-latek musi teraz liczyć się z poważnymi konsekwencjami. – Kto nie stosuje się do orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdu podlega karze pozbawienia wolności do lat 5. Podobnie jak osoba, która kontynuuje jazdę pomimo polecenia zatrzymania pojazdu do kontroli. Natomiast prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 2 – przypomina Dorota Krukowska-Bubiło, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.
Napisz komentarz
Komentarze