Ponad 12,2 mln zł kredytu konsolidacyjnego zaciągnie gmina Łaszczów. Chce go spłacać przez 15 lat. Samorządowcy przekonują, że to jedyne rozwiązanie, aby dać gminie nieco oddechu i spłacić wcześniej zaciągnięte kredyty i obligacje. W tym roku, na taki ruch zdecydowały się także władze Lubyczy Królewskiej. Chcą wziąć ponad 9,6 mln zł.
Z powodu zaciągnięcia tego kredytu zadłużenie gminy nie wzrośnie, ale zmaleje. Sytuacja gminy generalnie poprawi się, tym bardziej, że są dobre warunki do konsolidacji zadłużenia, bo teraz kredyt jest tańszy niż wtedy, kiedy te zobowiązania były zaciągane – uzasadnia Jan Kudełka, skarbnik gminy Łaszczów.
Gmina spłaca obecnie pięć zobowiązań. Do oddania ma 900 tys. zł z tytułu wykupu obligacji komunalnych w banku DNB wyemitowanych w grudniu 2010 roku. Dwa lat później zadłużyła się w Banku Spółdzielczym w Zamościu (do oddania jeszcze 2 mln 160 tys. zł).
– To nie były tanie zobowiązania. Aby spiąć budżet, musieliśmy zadłużyć się ponownie – mówi skarbnik gminy.
W 2013 roku Łaszczów za pośrednictwem Banku Ochrony Środowiska wyemitował obligacje. Do spłaty ma 8 mln 54 tys. zł. W 2016 i 2017 roku w Banku Spółdzielczym w Łaszczowie zaciągnął kolejne kredyty na 600 i 500 tys. zł. Łącznie do spłaty uzbierało się 12 mln 214 tys. zł.
Kilka tygodni temu, radni, choć nie bez oporów, zgodzili się, aby zaciągnąć kredyt konsolidacyjny, którym spłacą te zobowiązania.
Więcej na ten temat w najnowszym numerze i e-wydaniu Kroniki Tygodnia
Napisz komentarz
Komentarze