Skąd pomysł na otworzenie takiego Technikum ?
Jak zwykle moją inspiracją są dzieci. Stworzyłam zespół dwujęzycznych szkół Smart School dla synów, bo chciałam, wyposażyć ich w narzędzia niezbędne do rozwoju kariery w przyszłości, czyli wielojęzyczność i wielokulturowość. W związku z tym, iż odeszłam w zeszłym roku od zarządzania tymi szkołami, zyskałam więcej wolnego czasu.
Mój starszy syn kończy 2 klasę gimnazjum i od dłuższego czasu zastanawiamy się nad jego przyszłością.
Ze względu na zainteresowania zdecydował o związaniu swojej przyszłości z nowymi technologiami.
Dobre przygotowanie do kariery w tym kierunku wymaga precyzyjniejszych dyscyplin i rozleglejszej wiedzy, toteż wybrał automatykę i robotykę.
Szkoły na poziomie średnim nie oferują takiego kierunku, a zależy nam, aby 5 lat technikum przygotowało młodzież na trudne studia na politechnice.
Żyjemy w świecie zanurzonym w technologii i elektronice. Dziś smartfony mają większą moc obliczeniową niż ta wykorzystana przez Amerykanów do wysłania w 1969 roku człowieka na Księżyc. Robotyka i automatyka wchodzi w życie człowieka coraz głębiej. Miniaturyzacja układów scalonych i zwiększanie ich mocy obliczeniowej sprawia, że komputerem może już być właściwie wszystko. Możemy zbudować i zaprogramować do własnych celów dowolny przedmiot.
Stwarza to dla młodych ludzi myślących o swojej karierze zawodowej określone szanse, ale i zagrożenia. Badania mówią, że ponad 50% istniejących zawodów w ciągu najbliższych 20 lat na skutek zmian technologicznych, a zwłaszcza postępującej automatyzacji, po prostu zniknie. Weźmy na przykład zawód kierowcy ciężarówki lub autobusu – pytanie nie brzmi „czy”, tylko kiedy człowiek zostanie w pełni zastąpiony przez automat. Z drugiej strony zawody związane z rozwojem robotyki, automatyki i elektroniki oferować będą najwięcej miejsc - bardzo dobrze płatnej - pracy.
Źródło Mckinsey & Company we współpracy z Forbes podaje, że nadchodzi czwarta rewolucja przemysłowa i grozi nam „bezrobocie technologiczne” - brak pracy wynikający z tempa wprowadzania automatyzacji i robotyki. Rozwój technologii będzie głównym źródłem miejsc pracy dla naszych dzieci. Sztuczna inteligencja, drony, czatboty (wirtualni asystenci)… .
Nasze dzieci ,więc nie mają zbyt wielkiego wyboru.
Na czym będzie polegać ta innowacja?
Jako podstawę wybraliśmy w tym roku kierunek Technik Informatyk, a w przyszłym planujemy stworzenie także kierunku Technik Elektronik. Nasza innowacja obejmuje trzy poziomy. Pierwszy to wprowadzenie trzech przedmiotów; robotyka, automatyka i elektronika, drugi obejmuje unowocześnienie treści niektórych istniejących przedmiotów informatycznych, trzeci poziom dotyczy praktycznej nauki zawodu. Oprócz pracowni informatycznej budujemy warsztat, w którym drużyna robotyczna będzie mogła przygotowywać się do zawodów.
Stworzyliśmy także nowatorskie podejście do praktycznej nauki zawodu. Po dyskusjach z pracodawcami uzmysłowiliśmy sobie, że musimy stworzyć stanowiska praktyk w zakładach pracy, np. każdy uczeń będzie miał u pracodawcy swój laptop, oprogramowanie, czy inny sprzęt niezbędny do realizacji praktyk. Uważamy, że tylko wtedy nauka zawodu będzie efektywna.
To bardzo ambitny projekt. Czy zdołacie go zrealizować?
Zdaję sobie z tego sprawę. Już od roku pracujemy nad jego stworzeniem i nie ośmielilibyśmy się wprowadzać tej innowacji bez mentorów i osób z doświadczeniem. Chcieliśmy poczekać jeszcze rok, ale chyba szczęście nam sprzyja, bo szereg przypadkowych zdarzeń sprawił, że jesteśmy gotowi.
W marcu tego roku zostałam zaproszona przez właściciela firmy Sitaniec Technology, Pana Tomasza Szewczyka na konferencję Unii Szefów Firm Zamojszczyzny. Honorowym gościem tego spotkania był prof. Alexander Nawrocki, który pracował dla NASA i Kanadyjskiej Agencji Kosmicznej w Montrealu, amerykański biznesmen polskiego pochodzenia. Gdy przedstawiłam mu nasze plany, okazało się, że ten temat jest mu szczególnie bliski. Opowiedział mi o działaniach pierwszej w Polsce drużyny robotycznej Spice Gears Team z Kraśnika, której jest mentorem, a jego starszy syn członkiem. Pan Nawrocki obiecał, że pomoże nam, będzie mentorem, a jego młodszy syn, który ma 15 lat, z chęcią stworzy z nami drużynę w Zamościu.
Czyli będziecie tworzyć w Zamościu drugą w Polsce drużynę robotyczną. A jakie są zasady funkcjonowania takiej drużyny?
Tak, skontaktowałam się z jednym z członków i koordynatorów drużyny z Kraśnika – Bartkiem Wierzchowiakiem. Okazało się, że on i jego koledzy, a także mentorzy – nauczyciele pragną propagować idee robotyki w całej Polsce. Ich głównym celem jest uzyskanie możliwości organizacji w Polsce zawodów FRC (First Robotics Competition), aby to osiągnąć należy stworzyć w Polsce przynajmniej 16 drużyn, tak więc bardzo się ucieszyli z naszego pomysłu i zaoferowali „służyć” swoją wiedzą i doświadczeniem. Bartek, ponieważ idzie na studia zaoczne, zostaje koordynatorem naszej drużyny.
Będziemy wzorować się na zespole Spice Gears, który wygrywał turnieje robotyczne w USA i w Chinach. Zakwalifikował się też do finałów mistrzostw świata FRC w Detroit, gdzie zdobył najlepsze miejsce wśród drużyn z Europy. Naszym marzeniem jest osiągnięcie chociaż zbliżonych wyników.
Dosyć późno ruszyliście Państwo z rekrutacją. Na jakich uczniów czekacie?
Zgadza się. Połowa czerwca to nie jest dobry termin na rozpoczynanie naboru do szkoły. Szczególnie nowej, ale naszym głównym terminem i celem jest otwarcie dwóch kierunków Technikum New Technology w przyszłym roku, jednak znajomi mojego syna zasugerowali, by spróbować teraz. Na pewno już tworzymy drużynę robotyczną, bo jest to niezależny byt, którego formuła jest otwarta i mogą do niej dołączyć uczniowie z 3 klas gimnazjum, 8 klas szkoły podstawowej, a także innych szkół średnich.
Jeżeli chodzi o rekrutację przyjęliśmy pewne zasady, składa się z dwóch etapów. W pierwszym bierzemy pod uwagę stopnie z przedmiotów ścisłych i języków obcych, a drugi etap to rozmowa kwalifikacyjna. Uznaliśmy, że może wydarzyć się sytuacja, że uczeń będzie miał trójki z matematyki i fizyki, ale na rozmowie przekona nas, ze jego zainteresowania informatyką, elektroniką, czy mechaniką są prawdziwą pasją.
Na koniec chciałabym dodać, że technologia nie jest taka straszna, a dziewczyny przekonać, że nie jest tylko dla mężczyzn, a 5 lat nauki w Technikum to naprawdę sporo czasu, aby przygotować się do studiów na kierunkach technologicznych.
Więcej informacji:
www.newtech.edu.pl
tel.: 515 522 275
Napisz komentarz
Komentarze