My, filmowcy, robimy filmy nie dla siebie, tylko dla widzów. Niesamowite jest, gdy znajdują one uznanie w oczach odbiorców. Bo tak naprawdę nadaje to sens naszej pracy – mówił podczas uroczystości podsumowującej filmowe "Spotkania z historią" Marek Pawłowski. – A przy okazji chciałbym pogratulować pomysłodawcom i organizatorom tego wydarzenia za to, że stworzyli przestrzeń i miejsce do prezentacji filmów o tematyce historycznej. Filmów, które są trudniejsze w realizacji od obrazów podejmujących tematykę współczesną. Mam nadzieję, że zamojski festiwal będzie się rozwijał, a nas twórców prowokował do tego, by robić jeszcze lepsze filmy.
Czytaj więcej w papierowym wydaniu Kroniki Tygodnia.
Napisz komentarz
Komentarze